12 mar 2019

Bzotensja

Legendarny kwiat paproci - niewielu go widziało, a jeśli nawet ktoś widział, to raczej nie żył na tyle długo by dać świadectwo... ale kiedy tak sobie o nim myślę… to podejrzewam, że wygląda jak skrzyżowanie hortensji z bzem. Musi pachnieć bzem, co do tego jestem pewna, co innego mogłoby zwabić człeka w sam środek lasu nocą… No co jak nie zapach bzu? (Przyczepiony do jakiejś Yennefer :) )… ale nic nie wygląda równie magicznie jak delikatne kwiatuszki hortensji. Są nie z tego świata! Są ze świata wróżek! Tak właśnie! Bzotensja :) Bezwzględnie!  
Moonah

Wianek z dzikiego ogrodu

Wianek z dzikiego ogrodu
 
 

4 komentarze:

  1. no to wymyśliłaś:)))haha

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie ta historia pasuje:) uwielbiam bez, hortensję też lubię... Wianek cudny w swej prostocie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękny wianek :) A historia ciekawa i kto wie czy nie prawdziwa , prawda ?

    OdpowiedzUsuń