2 sty 2019

Cisza wpleciona w wianek


Cicho, bez zamieci, bez wielkiego, śnieżnego zamieszania szron osiadł na listkach i listeczkach. Pocałował gałązki brzozy, ubrał wrzosy w magiczną pelerynę szadzi. Nieśmiało przycupnął na jagodach jałowca.
I szepcze baśń. O welonie panny młodej, o białej sukni z trenem oszronionym koronkami. O cichych pocałunkach zakochanych rozgrzewających zmarznięte wargi.
O styczniowej magii Nowego Roku.






Autorką oszronionego wianka jest Moonah.
Tekst - Lela



4 komentarze:

  1. Ten wianek jest przepiękny!!! Muszę się nauczyć takowe robić, choć na pewno nie dorównam temu cudowi. PIĘKNY!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny:)takie wianki to ja lubię:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Zupełnie inne, no nie? I bez wielkiej kokardy :D

    OdpowiedzUsuń