7 cze 2011

Wiking z różą w zębach

Jomsborg.
Wycinek innego świata w tak nielubianej przeze mnie Warszawie. Ja proszę Was, jestem dziewucha z prowincji i Stolica kojarzyła mi się dotąd z hałasem, smrodem (nienie...nie tym co z rumiankiem do pary występuje) i bólem głowy. Ostatnio mogłam się przekonać, że nawet w tak znielubianym mieście są pewne kawałeczki świata jaki mi pasuje.
Jomsborg.
Pasja przekuta w namacalny dowód, że można. Można nawet o parenaście metrów od szaroburej rzeczywistości zamknąć odrobinę innego świata.




Ach, bym zapomniała;) Róże. Herbaciane. Zastanawiałam się, czy na granicy kolorów dodać taśmę satynową, ale zostało tak jak jest. Myślę, że nic więcej nie trzeba.





10 komentarzy:

  1. Twoje decou, jak zwykle perfekcyjne!
    A W-wa? Cóż brzydka, gorąca i betonowa, ale imprezy to mają przednie!
    Aga, co to robi bo lubi ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aga, a gdzież to w Wa-wie znajduje się takie miejsce?
    No i czuję, że senność Ci minęła po tym widowisku:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Kachno - pod tyt. posta jest link do ich strony - wystarczy kliknąć w "Jomsborg". Są o rzut beretem od wioski olimpijskiej.

    OdpowiedzUsuń
  4. ooooo, kiedy byłas? nie mogłaś krzyknąć? Ew przejechac przez nas?
    .
    A róże jak zawsze piękne!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wawa w centrum jest ohydna, to fakt! Ale to nie tylko "z betonu stolica" ;-)
    Ma na szczęście i taki dzielnice, w których jest swojsko i wsiosko - mam szczęście właśnie w takowej mieszkać od zawsze :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Izary. -bo właściwym celem nie był gród Wikingów ale to wyszło niejako "przy okazji" ;)
    Oni tam są na stałe, więc co niedzielę można tam pojechać.
    Ata. -wiem. Tylko niestety większość spraw w Stolicy załatwia się właśnie w "śmierdzącym betonie".

    OdpowiedzUsuń
  7. Twoje roze w tym wydaniu jak zwykle piekne.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jest śmierdząca ponieważ nie ma w centrum ani jednego WC dla ludzi w potrzebie. To chyba taka jedyna stolica w Europie, no może Tirana jeszcze jej w tym dorównuje. Ja nie z Warszawy , jeno z Ursynowa :))))całe szczęście daleko to centrum woniejące:) Róże piękne,kojarzą inne zapachy , hmmmmmm

    OdpowiedzUsuń