Mój Starszy wrócił wczoraj z Włoch. Przywiózł parmezan i makaron oraz ponad 300 zdjęć.
Jestem z niego dumna. Potrafi fotografować. Nie ma nic gorszego niż zdjęcia w stylu "a to ja stoję pod drzewem , a tu siedzę pod drzewem, a tu chowam się za drzewem a ten kawałek za mną, to drzewo". Nienawidzę fotek gdzie to, co oglądaliśmy stanowi jedynie tło dla naszych fizjonomii. Jedno, dwa jestem w stanie znieść..ale przy większej liczbie WYSIADAM.
Poza tym przeżarł się pizzą i makaronem, ale spoko. Zemszczę się w maju bigosem i gołąbkami bo Włosi we własnym zakresie takiego lekarstwa na wątrobę nie wymyślili (tu następuje szatański śmiech rodem z podziemi Frankensteina) a jak to ich nie złamie to pozostaje nieśmiertelna karkówka z grilla.
Korony i do mnie dotarły...
Piekne te korony,przesladuje mnie ten motyw. Krolowo , jak go zdobyc ?
OdpowiedzUsuńAga ja hurtem muszę pochwalić bo mam zaległości a wszystkie prace ekstra, korony mniamniuśne, ciekawa jestem kiedy i na mnie trafi ten motyw.
OdpowiedzUsuń"Królowa jest tylko jedna" ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna praca!
Co do zemsty, to o grochówce możesz pomyśleć :P
Motyw jest z szablonu który kupiłam chyba z pół roku temu i nie pamiętam gdzie :(
OdpowiedzUsuńAniu - ooo..koniecznie!!
Jasmin - dziękuję. Ja też nie mam czasu, mój Mały choruje od grudnia.. teraz znów w domu. masakra.
Duma rozpiera matczyną pierś, odczucie bezcenne ! Gratuluję pociechy !
OdpowiedzUsuńJakie pieęne przecierki!!!Świetnie wyszła ta skrzyneczka, co prawda trYndu na motyw z korona w ogóle nie kapuje, ale ...nie muszę rozumieć wszystkiego:) Tak czy inaczej- praca cudna!:)
OdpowiedzUsuńlubię takie klimaty
OdpowiedzUsuńAlicja
Brawa dla Syna :))
OdpowiedzUsuńMotyw korony - super :)