8 lut 2014

Cywilizacja szybkości.

Wieśma wybrała się do Stolicy. Ze Smokiem oczywiście, choć tylko ona musiała uiścić opłatę na rogatkach miasta. Smoki, jak utrzymują wszyscy trzeźwo myślący ludzie – nie istnieją, więc obaj strażnicy zgodnie zignorowali jej towarzysza udając, że go nie widzą.
Cóż przyciągnęło Margolotę do miasta? Targ Magiczny. Czując wiosnę w zakurzonych kościach, z całego królestwa pozjeżdżali najznakomitsi czarodzieje, alchemicy, wróżki i cała reszta wesołej menażerii. Sowy pohukiwały, żaby wyrwane ze snu zimowego łypały na przechodniów przekrwionymi oczyma i piły melisę zaparzaną usłużnie przez zielarkę. Tu i ówdzie w górę wzlatywał barwny pióropusz zaklęcia, które wymknęło się spod kontroli, lub rozkwitała chmura dymu znad wiedźmowego kociołka.
Margo przepchnęła się do kramu z książkami. -Nekromancja w tydzień. -przeczytała, z niedowierzaniem kartkując cieniutką broszurkę. -W TYDZIEŃ?! -popatrzyła na elfa dłubiącego w zębach wykałaczką z napisem:„made in Rivendell”.
-No cóż, świat idzie do przodu, droga pani. -elf bezradnie rozłożył ręce. -Ludzie chcą wszystko teraz, zaraz i natychmiast. Strawa, którą wystarczy tylko podgrzać, ciżmy nie wymagające sznurowania, pałace budowane w jedną noc, przedłużane paznokcie i magiczne miecze wykuwane jednym zaklęciem.
-”Łikendowy kurs magii dla początkujących” -wieśma otworzyła kolejną książkę i wymownie spojrzała na Smoka.
-No co?! -burknął, odwracając wzrok od maga przemieniającego się w dziobaka.
-Dwa dni! -wieśma pomachała mu książką przed nosem. -A ja? Ile lat już się uczę?!
-Im szybciej jedziesz tym mniej widzisz po drodze. -Smok wyjął wolumin z dłoni Margo i odłożył na stragan. -Wracamy do domu. Piechotą.





Autorem obrazu jest Louis Royo

5 komentarzy:

  1. Przypomina mi się ta japońska myśl, że patrząc długo na kwiat wiśni, możemy potem namalowac wiatr :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A gdy biegniemy do przodu na złamanie karku, nawet tego kwiatka nie zauważymy :)

      Usuń
  2. Całe życie się uczymy, a jak potrzebujemy odpowiedzi i tak sięgamy do źródeł wiedzy i znów od początku je wertujemy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dlatego ja ostatnio spacerkiem się staram choć przez część dnia podążać i rozglądam sie i chłonę :)
    Uściski

    OdpowiedzUsuń