-Czasem kij, który podajemy komuś tkwiącemu w moczarach jest zbyt krótki, by tonący mógł się go uchwycić...a czasem po prostu nie chce mu się wyciągnąć ręki w kierunku z którego nadchodzi pomoc. Musisz zrozumieć, że nie wszyscy chcą widzieć słońce. Niektórym odpowiada mrok bagiennego świata.
-Mogłam jeszcze próbować...!
-Aż trawa osunęłaby się pod twoimi stopami a ty sama poszłabyś na dno z tą nieszczęśnicą? Nie. Czasem trzeba poczekać aż ten ktoś zechce być wyciągnięty na brzeg.
Obraz znaleziony w sieci. Niestety, nie znam autora.
Jakie to prawdziwe :)
OdpowiedzUsuńNiestety ;/
UsuńAno niestety. Niestety nie wszystkim mozna pomóc, niestety wielu z nas tonie próbując pomóc na siłę....
OdpowiedzUsuńUściski
Często jest tak, że ludzie nie chcą, by im pomagać. Oni po prostu chcą narzekać i okrywać się płaszczem współczucia ;)
UsuńOj tak! Wiem coś o tym. Nie robią nic by coś zmienic tylko biadolą i biadolą. A spróbuj nie biadolić z nimi ;)
UsuńNajgorsze jest to, ze takie biadolenie się udziela.
Uściski
często ostatnio tak mam. desperacko chcę pomóc ale nie jestem dopuszczona...
OdpowiedzUsuńMoże to lepiej? Nie wiem czy nie gorsza jest sytuacja, gdy ktoś komu pomagamy zaczyna uzależniać się od naszej pomocy i wisi na nas jak przysłowiowy bluszcz.
UsuńJest takie powiedzenie-nie rób komuś dobrze,nie będzie ci źle:)a ja jeszcze mówię że,nadgorliwośc jest gorsza niż faszyzm:))))
OdpowiedzUsuńZ tą nadgorliwością to szczególnie się zgadzam :D
UsuńPiękna opowieść :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ...i biegnę na Zarzecze, bo widzę, że coś przybyło ;)
UsuńSamemu trzeba się porządnie zakotwiczyć i mocno trzymać i ratować - ale to moje zdanie :)
OdpowiedzUsuńCzasem tak. To się czuje. Czasem. Nie zawsze i nie za wszelką cenę. To z kolei moje zdanie :)
Usuń