Według ustawy o odpadach z dnia 27 kwietnia 2001 roku (Dz. U. z 2001 r. Nr 62, poz. 628) pod pojęciem recyklingu "rozumie się taki odzysk, który polega na powtórnym przetwarzaniu substancji lub materiałów zawartych w odpadach w procesie produkcyjnym w celu uzyskania substancji lub materiału o przeznaczeniu pierwotnym lub o innym przeznaczeniu, w tym też recykling organiczny, z wyjątkiem odzysku energii."
W jaki sposób odnosi się to do mojego sierściuszka? Już wyjaśniam.
Freja, nie wiedząc jeszcze o tym, iż jest Freją, przywędrowała do nas z niemal drugiego końca Polski- ze Stalowej Woli. Wyrzuconą przez kogoś, dorosłą kotkę, przygarnęła pewna pani i przez ogłoszenia w internecie szukała znajdce nowego domu....my zaś szukaliśmy kota no i suma-sumarum "przetworzyliśmy" Freję do ponownego użycia domowego.
Kotka wydaje się być zachwycona takim zwrotem akcji i czasem tylko wraca na chwilę do życia kloszarda...w domku wyszykowanym jej przez Małego.
Jaaaakie ta kota ma oczy!!!! Super zdjęcie!:)) Babie lato z posta poniżej też super, tylko nie nadążyłam z komentarzem:D:D Pozdrowienia
OdpowiedzUsuń:))))Agnieszko twoje prace emanują precyzją,harmonią,twoje prace są przemyślane ,rozplanowane itp itd tym postem utwierdziłaś mnie w przekonaniu ,że jesteś osobą bardzo solidną i nie lakonicznie podchodzisz do tematu do tematu:)synek mój się uśmiecha
OdpowiedzUsuńAlicja
Fajne schowanko ma twoja kota. Kociska uwielbiają się chować - wyobraź sobie mojego 7-kilowego Księciunia umoszczonego w pudełku po czółenkach! Nie pogardzi również torebką, koszem na pranie i koszykiem na robótki, preferuje jednak szafę na ubrania.
OdpowiedzUsuńA tace - jak zwykle perfekcyjne! Znowu sie zdołowałam...
Agnieszko:))ubawiliśmy się z małżowinką moją setnie z tego "kloszarda"...a kociczka piękna:)))mizianko za uszkiem dla kociczki:)))
OdpowiedzUsuńAga nie wiem czy i ten kot jest z odzysku ale podobnie jak Twoj lubi recyclingowe skrytki...tu link do najlepszych kawalkow(ok 1 minuty mój ulubiony fragment)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=8uDuls5TyNE&feature=related
Przedstawiam Maru...The most famous cat in Japan..tak go nazywają:)
Hahaha...znam Maru :)
OdpowiedzUsuńPiękny kot i widzę że mu wygodnie w tym domku z papieru;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pokaźny kociak z Freji :) A bloga masz świetnego, dodaję u siebie do linków:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHa, a ja też mam kota z odzysku ;) Znaleziona w środę wieczorem pod śmietnikiem na osiedlu została zabrana przez rodziców do domu (od czerwca szukaliśmy jakiegoś kociaka). Na razie leczymy jej oczka (koci katar, wet dal gentamycynę) i próbujemy oduczyć jedzenia na raz wszystkiego co ma w misce (a niech przynajmniej suchą karmę "na potem" sobie zostawi) ;)
OdpowiedzUsuńPs. lubię zaglądać na Twojego bloga :) Zawsze jakieś śliczne rzeczy i poza tym fajne linki na yt ;)
O! Kot i Młody - pełna symbioza :-) Domek bije wszystko na głowę :P
OdpowiedzUsuńKoty z odzysku górą! Moich 9 pozdrawia Twoją Frejkę :d
OdpowiedzUsuńBabie lato urocze.
Pozdrawiam cieplutko
Powinnam się grzecznie przedstawić i dopiero pytać, ale ciekawość tak mnie zżera, że na bok konwenanse. Zapytuję więc:
OdpowiedzUsuńZ jakiegoż to powodu kotka zwie się Freją? Bo mnie się jednoznacznie kojarzy, ale nie wiem, czy i właścicielce bloga również? :)