3 lut 2010

Przepis na wiosnę

Może nie zupełnie na WIOSNĘ ale w każdym razie, po takim keksie rumowym ciepło, oj ciepło się robi i weselej na sercu i duszy (tym bardziej, że przed pieczeniem należy koniecznie ów rum wypróbować, czy aby na pewno dobry.
Na prośbę Jolinki - cytuję za "Werandą Country":
Keks rumowy.
1 1/2 szklanki mąki

szklanka cukru
cukier waniliowy

kostka masła

4 jajka

kieliszek rumu
1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

1 1/2 szklanki bakalii.

Sparzone rodzynki zalewamy rumem. Bakalie kroimy. Mąkę przesiewamy i mieszamy z proszkiem do pieczenia. Miękkie masło ucieramy na puch z cukrem, dodajemy cukier waniliowy i kolejno po jednym jajku. Wlewamy rum z rodzynek a rodzynki dodajemy do pozostałych bakalii. Do masy wsypujemy mąkę i delikatnie m
ieszamy. Bakalie oprószamy mąką i dodajemy do ciasta. Formę keksową wykładamy papierem do pieczenia. Ciasto pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 st. przez około godzinę.

I jeszcze herbaciarka - tym razem bez reliefu a z ręcznie malowanym ornamentem.

19 komentarzy:

  1. Dziękuję pięknie za przepis:)
    Chyba zaraz zabiorę się do pieczenia, jeśli po tym keksie robi się takie śliczności!!! Kwiatki pewnie wprawną swą rączką malowałaś:]

    OdpowiedzUsuń
  2. Ornamenty malowałam ręcznie - z tym, że na górze są pociągnięte po tych, co były nadrukowane na serwetce, a na boku to już odręczne całkowicie.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja Cię... nie mogę

    pięknie wyszły, ach i jeszcze odręcznie - czyli to co tygrysy lubieją ogromnie mocno (słowtwórstwo za moim dzieckiem)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę,że talentów u Ciebie moc.Pięknie,pięknie,bo ja to zapadłam w sen zimowy i nic nie robię...no,może trochę powkurzam się,jak mi się żyłka poplącze przy nawlekaniu koralików :c)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak ja Ci zazdroszczę tych odręcznych zawijasów!
    Prześliczne!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie ma to jak wprawiona ręka. Herbaciarka przepiękna.

    OdpowiedzUsuń
  7. A po tym keksie to alkomat coś wykazuje? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piekne ,cudownie sie czuje na tym blogu,ukojenie dla duszy i piekno dla oczu :)
    Poz.Dana

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja tę serwetkę oglądam i przekładam od paru miesięcy bo mi się podoba a nie mam pomysłu :) A tu proszę. Takie ładne.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję, dziewczyny
    Ata - myślę, że chuch to po tym cieście "i owszem" jest ;p

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie wykończyłaś szkatułkę, ja tak nie umiem malować:(właśnie wczoraj byłam na pokazie dekupagowym i dziewczyna robiła dokładnie ten sam motyw na pudełku...jest bardzo wdzięczny:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj :)
    Apetytu na ciacho mi narobiłaś :)
    Herbaciarka piękna - i ten ornament!
    I dodam jeszcze, że Twoja nowa fotka w profilu jest cudowna :) Piękna kobieta :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale rewelacyjnie pozytywna i radosna herbaciarka, aż miło robi patrząc na nią, a za malowane odręcznie ornamenty moje ukłony :) a i jeszcze te białe przegródki w środku, kontrastowe, ale fajnie tu współgrają
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  14. zainspirowaliscie mnie, pieknie tworczo ...anna

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ładna herbaciarka!!Idę zaparzyć dobra herbatkę:):):)

    OdpowiedzUsuń
  16. La unión de decoupage y pintura a mano alzada es una preciosidad.Me encanta como te ha quedado.
    BUEN FIN DE SEMANA Y MUCHOS BESOS.

    OdpowiedzUsuń
  17. Agnieszko,robisz fantstyczne cuda:)Obserwuję Cię od roku i jestem pod wrażeniem Twoich prac i..Twojej Osobowości:) Pozdrawiam Cię serdecznie z daleka:)

    OdpowiedzUsuń