Ciężko mi było wciągnąć swoje zwłoki do pracowni po "rilaksie" Świątecznym. I pewnie do dziś bym siedziała w progu smętnie patrząc na pozostałości po bombkowym galopku, gdyby nie moja przyjaciółka, która mnie niespodziewanie nawiedziła. Dziewczę owe, nie przyjęło do wiadomości faktu mojej niemocy twórczej i zażądawszy pokazu decoupagowania odmówiło opuszczenia pracowni. Rad niewola posprzątałam pobojowisko i zabrałam się do cucenia zaspanej muzy. Po chwili muza otworzyła oko kaprawe i siadając na łóżku poczochrała się niepewnie po głowie.
-Znów zaczynasz? - stęknęła -Dała byś sobie na luz. Jeszcze Nowy Rok się na dobre nie zaczął!
Wymownie wskazałam na przyjaciółkę - Uparła się- syknęłam. - No rusz tyłek i mi pomóż!
Muza ziewnęła i leniwie sięgnęła po harfę ukrytą pod poduszką. Przeciągnęła się aż zatrzeszczały rozwijane skrzydła. - No dobra! - burknęła - Leciem z tym koksem!.....
I jeszcze jedna bombeczka..zaplątana w bałaganie.
Brawa dla przyjaciółki za moc sprawczą i ma się rozumieć dla muzy. No i oczywiście dla Ciebie wielkie uznanie za takie cuda:)
OdpowiedzUsuńHola,
OdpowiedzUsuńmuy lindas caja!
abrazo
c@
moja muza w mordę odwróciła się do mnie plecami i zapowiada, że rzuci we mnie doniczką przy następnej próbie budzenia :o) a tak serio serio to się do łez uśmiałam - Aguś jesteś wielka ;o)
OdpowiedzUsuńBellisimo, te han qudado preciosos. Abrazos
OdpowiedzUsuńJa poprosiłabym, żeby Twoja koleżanka przyszła do mnie i pomogła obudzić moją Muzę ;)
OdpowiedzUsuńMuza, hmm- a czym ją przekupić ażeby tak wizięła i przyszła????A koniki cudne, takie...nieKwiatkowe (jak to koniki mają w zwyczaju;))
OdpowiedzUsuńrewelacja!!!! u mnie muza jest bardziej oporna, stwierdziła, że czeka na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko - Danusia
:):):) Ty wiesz jak rozwalić człeka :):):)
OdpowiedzUsuńPięknie poleciałaś z tym koksem!
OdpowiedzUsuńAch ta muza... Nawet zaspana wyczynia takie cuda! Naprawdę jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Twoja Muza nawet rozczochrana i zaspana jest rozbrajająca :-) Moja nie śpi, szturcha mnie ciągle, pogania, ale zająć się dziećmi nie chce, odmawia rozwieszenia prania i w ogóle gardzi domowymi obowiązkami. I na dodatek doby rozciągnąć porządnie nie umie. No to kiedy ja mam realizować jej pomysły?!
OdpowiedzUsuńWyraz niesamodzielny modyfikujący (-by, -bym, -byśmy, -byście, -byś, -że, -ż, nie, chyba, li).
OdpowiedzUsuńPartykuła -by, -bym, -byś, -byś, -byście, tworzy tryb przypuszczający czasowników.
Z czasownikami w formie osobowej pisana jest łącznie. Przed czasownikiem lub z bezokolicznikiem pisana jest oddzielnie.
A'propos powyzszego wiec, zdanie: 'Dała byś sobie na luz' brzmiec powinno: 'Dałabyś sobie na luz.'
OdpowiedzUsuń