9 cze 2009

Cebulowo

Od tej ilości cebuli mogła siąść wątroba....Skończyłam drugi komplet i nienawidzę moich talerzy (są z tym wzorem).
A na deser cebulka z czosnkiem ;)

32 komentarze:

  1. Ten komplet na niebiesko jest tak zupełnie inny od ostatnio prezentowanych prac, że ino klęknąć i zawyć. Z zawiści, że niektórzy mogą tak lub śmak, a zawsze inaczej i zawsze wychodzi (no pociesz, że nie zawsze!). Nie moje kolory, ale i tak mi się podoba, grrr... A skrzynka, dla odmiany, w moich kolorach i też mi się podoba, wrrr... Nie denerwuj mnie już.
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem pełna podziwu i uznania! Cudeńka jak nic:) pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękny komplet i zdecydowanie w moich kolorach:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lauro, namawiałaś, namawiałaś i namówiłaś ;-) Tylko gdzie i kiedy to piwo, bo wirtualnie to w piątek wieczór, jeśli pasuje. Na żywo trudniej, chociaż niedługo będę miała do Krakowa głupie 80 km...
    Hihi, weryfikacja napisała mi 'billed'. No to znak jakiś chyba, bilet kupić i jazda :-D

    OdpowiedzUsuń
  5. z kompletami trudna sprawa, dekor szybko się nudzi, a lakierowanie doprowadza do szału (tym razem zamiast twórczego ogarnia nas szał zniszczenia i destrukcji) komplet jednak ocalał i chwała, bo przypomina mi mieszankę ni to ludowej, ni to angielskiej kuchni, gdzie pachnie pyzami i żurkiem!

    OdpowiedzUsuń
  6. Aga... brak słów :) Komplet uroczy i wszystko takie równiutkie i dopracowane :) A skrzynka cebulkowa... rewelacyjna :) Ech, nie narzekaj, nie narzekaj - bo my narzekamy, że tak nie potrafimy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. a wytłumaczcie mi laikowi, skąd nazwa cebulowy tego dekoru?

    OdpowiedzUsuń
  8. Sisterowa..cebulą pachnie a nie żurkiem. A nazwa stąd, że na tym "szlaczku" są jabłuszka i przekrojone cebule

    łeee...zabierzcie mnie ze sobą...ja piwa nie cierpię ale mogę sobie sączyć wino jakoweś...

    Osiwieję zaraz. Jak zrobić etuja w 2 dni????

    OdpowiedzUsuń
  9. Idę na tę imprezę, przed 30 czerwca będę wiedzieć coś na temat terminów. Bierzemy Agę? Ona ma dalej niż 80 km, ale może rodzina da jej trzydniowy urlop, w końcu niedawno mąż wojażował ;-) No i skoro woli wino, to cała skrzynka piwa dla nas!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Pfiii! Nic nowego - jak zawsze pięknie! Ciekawi mnie, ile musi upłynąć czasu, żeby ten komplet niebieski zalakierować na ament. Pewnie znając Twoją pomysłowość i zaradność masz jakiś patent - psssikkkkk i już :)Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak zwykle wszystko cudne i jakie ilości. Zręczne i pracownite roczki masz

    OdpowiedzUsuń
  12. marudzisz kobieto (jak to mawia mój M ;))
    pięknie Ci to wychodzi a ,że kawał roboty odwalony to piwko/winko ci się należy w ramach relaksu ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Boziu...Kraków to normalnie jak Almar daleko...

    OdpowiedzUsuń
  14. Lauro - widzisz? Wykręca się...

    OdpowiedzUsuń
  15. To może wy do mnie? hę? powietrze bardziej ekologiczne mam;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przepis jak zrobić etuja w dwa dni:Oddać nam połowę zleceń:cD.Te cebule też gdzieś naklejałam,ale ostatnio "poszły" w Kiermusach.Super robota i znowu nie wiadomo kiedy.Ty niedługo jak siebie w lustrze zobaczysz,to powiesz:"Dzień dobry Pani":)

    OdpowiedzUsuń
  17. Hyhy, ja wiedziałam, że za Warszawą mieszkasz, ale dalej to już tylko Suwałki. Potem niegdysiejszy Leningrad, jeśli dalej ciągnąć mniej-więcej w tę stronę. No nie przejdzie, przecież nie jadę na wczasy...

    OdpowiedzUsuń
  18. I co można powiedzieć na takie cudowności,cebulka też nabrała uroku u Ciebie

    OdpowiedzUsuń
  19. komplet rewelacyjny. Bardzo lubię połączenie bieli z niebieskim, jest takie "czyste". Piękna praca.

    pozdrowionka serdeczne :)))

    OdpowiedzUsuń
  20. "Niezdety", zmarskają się.
    Ja Was dziewuchy przyjmę na rezydentki, namiota nie potrzebne;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja w kwestYJi rezydentury, mogę gotować jejmościankom, tylko weŚcie mnie kurde gdzieś daleko od Krakowa, cobym zmieniła otoczenie!:))
    PS. Komplet zajebioSSSka, ale co ja się tu będę powtarzać;):D:D

    OdpowiedzUsuń
  22. ooo. Lejdik! Zapraszam! Będziemy razem w kuchni szaleć:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mnie nie wątroba ale serce boli, jaki piękny ten biało-niebieski komplet

    OdpowiedzUsuń
  24. Biało-granatowe: fan-tas-tycz-ne!! Jestem pod wrażeniem, naprawdę. A w komplecie już w ogóle robią ogromne wrażenie.
    Pozdrawiam Cię serdecznie, P.

    OdpowiedzUsuń
  25. To ja już nie będę pisać, że cuda i rewela, bo każdy kto dysponuje oczami sam widzi.

    Daisy i Laura: to rezygnujecie z tego piwa wirtualnego w piątek?? Bo jakby co, to ja bym "tą trzecią" chętnie została ;-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nigdy w życiu nie rezygnuję z piwa! Siadaj z nami, prawda, Lauro?
    Aga, lejdik, to jakie płyny szykujecie?

    OdpowiedzUsuń
  27. No i co tu napisać... jak zwykle scęka opada. Super komplet!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja winko tylko i wyłącznie...Może być "Kochanica dziedzica" ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Uwielbiam ten komplecik, jest tak romantyczno-uroczy że można gapić się bez końca.Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  30. Boski komplet.Choć przy pracy można było pewnie ducha wyzionąć,

    OdpowiedzUsuń
  31. Piekny zestaw,biel/granat.Co za precyzja,,,,piekne prace!!!Podziwiac,podziwiac...izazzzzzzdroscic!!
    jaka farbka malowalas wiadro?

    OdpowiedzUsuń