Niezmiernie ucieszyło mnie wyróżnienie przyznane przez Wiewiórkę, tym bardziej, że przy mega katarze jaki uwił sobie gniazdko w moim nosie, moja kreatywność spadła. No może nie do zera...bo coś tam robię, ale wyraźnie się zmniejszyła;)
Zgodnie z moimi zasadami, wyróżnienie przyznaję dla wszystkich przyjaciół z odwiedzanych przeze mnie blogów (tylko przepuśćcie je przez antywirusa - żeby przeziębienia przy okazji nie złapać)
Już Ty tam wiesz, co mi się ciśnie na klawisze...
OdpowiedzUsuń:-)
Moje gratulacje!
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam
Elisse
Gratulacje!
OdpowiedzUsuńA katar? Jak to katar - leczony trwa 7 dni, nieleczony tydzień ;-)
Daisy hehe, moja kreatywność w pracowni nie spadła, tylko na blogu mi się nie chce pisać i zdjęć robić;)
OdpowiedzUsuńAga!!! Gratulacje, komu jak komu, ale Tobie się należy :-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Wszystkiego dalszego kreatywnego i pozdrawiam slonecznie :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia. Nie znamy się, choć ja dość często odwiedzałam twój poprzedni blog, a teraz zaglądam tu. Bardzo tu ładnie, kobieco i inspirująco. :). Mam nadzieję, że może zechcesz podjąć próbę blogowego zaprzyjaźnienia... byłoby mi bardzo miło. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKamo - witam Cię bardzo serdecznie! Rozgość się. Proszę, tu kawa, herbata...może śmietanki? Cukier? Słodzisz? Ja też, ale tylko kawę. Szarlotka wyszła znakomita, częstuj się. Weź więcej. Jest pyszna. Ekologiczna;) z własnych jabłuszek.
OdpowiedzUsuńAgnieszko, już się rozgościłam. Również słodzę tylko kawusię i to jedynie z mleczkiem (tudzież śmietanką). Jest pyszna, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńAga wielkie gratulacje
OdpowiedzUsuńcodziennie powinnaś być wyróżniana