10 kwi 2009

Wesołych!

Wielka Sobota, jak co roku od zarania dziejów jest rewią wielkanocnych koszyczków. Skromne, malutkie i delikatne, wstydliwie kryjące się za białą, haftowaną serwetką, udekorowane łapkami dzieci…obok nich inne – rozrosłe jak baobaby, rozpychają się kiełbasą i kilogramowymi drożdżowymi babami, z zadartymi nosami krzyczą dostatkiem….i brakiem umiaru.
Pamiętajmy, czym jest Wielkanocny Koszyczek.To nie lalka Barbie ani Macdonald. Zachowajmy więc umiar i odpuśćmy sobie wyścig o „największy i najcięższy”. Niech będzie najskromniejszy – i tak nasze dzieci dumnie będą go niosły do kościoła.
W tym roku upiekłam "do koszyczków" biszkoptowe ciasteczka - pisanki i zajączki. Obok miniaturowych babeczek prezentowały się bardzo kolorowo.
Życzę Wam spokoju serc i radości dusz w te najpiękniejsze Święta.
Życzę wytchnienia od codzienności, spotkań z rodziną i przyjaciółmi (z dala od telewizora), szczęśliwych powrotów dla tych, który wyjeżdżają.
Do zobaczenia po Świętach!

4 komentarze:

  1. Agnieszko również Tobie i całej Twojej Rodzince
    spokojnych, szczęśliwych i zdrowych świąt.

    u mnie gasimy telewizor w Niedziele Palmową
    i tak wyciszona rozpoczynam te piękne święta Wielkanocne, (żebym tak potrafiła zgasic komputer;)).

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również życzę Ci spokojnych pełnych radości Świąt Wielkanocnych.

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas w koszyczku : chleb, sól , kiełbasa i jajko :) Nawet siostra nie pozwoliła mi go przybrać. Spokojnych świąt .WRÓBELEK

    OdpowiedzUsuń
  4. Pozdrawiam poświątecznie i zapraszam do mnie na www.domek-na-skwerku.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń