Wiem, że mieszkasz we mnie. Widzę Cię w sobie - przejawiasz się we
mnie tym wszystkim, czemu mogę zaufać - rytmom, przypływom i odpływom,
pulsowaniu i zanikaniu. Należę do słońca i księżyca, bowiem należę do
Ciebie, należę do świata roślin i zwierząt, bowiem należę do Ciebie.
Kiedy księżyc co miesiąc porusza we mnie krew, wiem, że jestem Twoja, że
zaprosiłeś mnie do swego stołu, by skosztować smaku życia. Kiedy każdej
jesieni moje ciało okrągleje i przybiera, staje się jak dzika gęś, jak
sarna, których ciało więcej wie o naturze świata niż najmądrzejszy z
ludzi. Obdarzasz mnie wielką siłą, żeby przetrwać noc
Olga Tokarczuk
Pomysł na to etui przyszedł do mnie całkowicie niespodziewanie. Zresztą jak niemal wszystkie pomysły.
Bywa, że przerywam pracę w połowie, odkładam niemal gotową rzecz, zatrzymuję się "poza czasem i przestrzenią" schwytana w sidła zupełnie nowej myśli, obrazu, wizji. Palącej, niecierpliwej, wymagającej ode mnie zanurzenia się w niej po czubek głowy, zanurkowania do samego dna. To chwila bałaganu i swoistego zaskoczenia. Zaskoczenia tym, że na stole nagle pojawiły się inne farby, stos kartek ze szkicami...
I tak narodziła się Ona.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz