I tak rozpoczyna się pogoń za trofeum. Daleko za plecami pozostają dźwięki nagonki, ujadanie psów, nawoływania myśliwych... Daleko za plecami zostają znane ścieżki i młode zagajniki... Coraz mniej słonecznych plamek przedziera się przez grubą warstwę liści i konarów...
Jeleń prowadzi młodzieńca głęboko w las. Jak Król Elfów porywa nieostrożnego ze słonecznego świata świadomości w labirynty leśnych korytarzy...
I tak młodzian, nie wiedząc kiedy, zostaje sam w głębinach własnej podświadomości.
To tu zmierzy się z potężnymi przeciwnikami...
Wygra z obezwładniającym Lękiem. Okiełzna własną Dumę i przegoni Butę. Rozpozna w porę prawdziwą naturę ściągającej go na manowce Pokusy. Zapanuje nad destrukcją Gniewu... W ten sposób pozna też swoich sprzymierzeńców...
Idąc bezdrożami, kąsany przez Zwątpienie i Samotność... w samym sercu matecznika dotrze do pierwotnego, nieskończonego Źródła mądrości i siły swoich przodków. Krętymi leśnymi ścieżkami... jak po porożu Króla Lasu... dotrze do swojego męstwa.
Tylko wtedy odnajdzie drogę powrotną.
Dopiero wtedy będzie gotowy by zjednoczyć się z archetypem kobiecości na ślubnym kobiercu... Kochać i być kochanym...
Być mężem, ojcem, mężczyzną i zapanować nad swoją dziedziną.
Pobłogosławiony przez utożsamienie męskich sił witalnych - zamiast trofeum myśliwego, zyska największy skarb wojownika - Samoświadomość...
Tekst autorstwa Moonah.
Witaj Agnieszko:)))długo Cię nie było:)ciekawa jestem czy zrobiłaś coś w kierunku wydania książki o Margolce???
OdpowiedzUsuńWitaj kochana! Właśnie robię. Zarabiam na wydanie książki i liczę, że plan się powiedzie. Każda sprzedana praca przybliża mnie do celu. Pozytywna energia krąży, piękno zarabia na piękno - (ależ sobie posmarowałam :D)
Usuńjesteś po prostu uroczo szczera:)))))
UsuńZawsze :D
Usuń