Moja ulubiona Kwiatowa Wróżka właśnie świętuje rok blogowania. Z tej okazji ogłosiła cukiereczki-wianeczki. Mam już sporo rzeczy jakie wyszły spod zdolnych rączek Tulki, ale i tak się oblizuję na owe wianuszki.
A w mojej krainie "Dawno, Dawno temu..." kolejny średniowieczny przepis:
Wianek z wrzosu przepiękny:))sama bym taki przygarnęła:)))
OdpowiedzUsuń:)))) Aguś, dziękuję Ci bardzo! Cieszę się ogromnie:)
OdpowiedzUsuń