godnie z obietnicą. Od komentarza się powstrzymam :P
Skurczybyk
Skrywane marzenie każdej kobiety. Skurczybyk nie odpisuje na smsy. Albo odpisuje bo pięciu godzinach, gdy zaczynasz sypiać z telefonem pod poduszką. Albo słodzi i słodzi, a potem pisać przestaje. Typowa strategia. Uwielbia system: 3 kroki do przodu, 2 do tyłu. Zadzwoni do Ciebie, wyśle wiadomość, a potem zamilknie na 3 kolejne dni, powodując u Ciebie przyspieszone bicie serca przy każdym dźwięku telefonu. Uwielbia prowokować. Będzie na twoich oczach podrywał inne, bacznie patrząc na efekty na twojej twarzy. A zaraz potem podejdzie i powie najpiękniejszy komplement, jaki w życiu usłyszałaś. Nie przynosi kwiatów. Chyba, że się zakocha. A to, w przypadku skurczybyka, należy do rzadkości.
Erotoman gawędziarz, czyli typ bezczelny
Spotkacie się gdzieś, pewnie nie zwróci twojej uwagi, bo to typ niepozorny, lecz nie- niepokorny. A potem zaatakuje. Znienacka. Jego ulubiony środek to gadu-gadu. Więc Ci na wstępie powie, gdzie się spotkaliście, i że zachwycił go Twój uśmiech. Tobie wyda się to urocze. Zaczniecie rozmawiać. I się zacznie.
Erotoman-gawędziarz, czyli typ bezczelny przejdzie do ofensywy. Wypyta Cię o wszelkie szczegóły, począwszy od wielkości miseczki, na przepisie na pizzę skończywszy. Pewnie opowie ci tez o swoich zainteresowaniach (zwykle jest to fotografia), prześle linki do zdjęć koleżanek, które pozowały mu do aktów („Ta ma fajne cycki, nie?”), a potem jak gdyby nigdy nic zaproponuje spotkanie. Odmówisz. I myślisz, że to koniec.
Bład. Erotoman i gawędziarz to nie tylko typ bezczelny, ale i wytrwały. Ostatecznym lekarstwem jest zwykle zablokowanie na gadu-gadu.
Maskotka drużyny, czyli typ poczciwy
Uwielbiasz go ty i wszystkie twoje koleżanki. Głaszczecie go po główce, mówicie, że jest słodki, kochany, taki do przytulania, kuci-kuci... Zwierzasz mu się ze swoich problemów. Pomaga Ci wybierać bieliznę w sklepie. Pociesza, gdy masz problemy sercowe. Wie o Tobie więcej niż najlepsza kumpela. Nie wstydziłabyś się poprosić, żeby kupił Ci podpaski. Czasem łapiesz się na tym, że masz ochotę uszczypnąć go w policzek mówiąc przy tym: „Pyyyyyyyyyyyyyyysiu”. Jest uroczy, kochany... trochę jak pluszowa maskotka. Ale jak mawia moja przyjaciółka, seks z pluszową maskotką to nie najlepszy pomysł.
Johnny Bravo, czyli typ narcystyczny
Kocha imprezy, kocha podrywać, ale najbardziej kocha siebie. Potrafi spędzić godziny, gapiąc się w lustro i obserwując boskie dzieło stworzenia. Lubi zakupy, wizyty u fryzjera, modne dodatki (patrz: okulary na pół twarzy, lekka opalenizna, w lecie japonki, szorty a la kalifornijski surfer). Jego orientacja seksualna często budzi wątpliwości. „Czy on czasem nie...?” – szepczą coraz głośniej twoje koleżanki. Otóż nie. Ten typ tak ma. Lubi siebie. Lubi dobrze wyglądać. Lubi zwracać uwagę. Lubi, gdy ludzie się na niego patrzą (bez względu na płeć). Tylko jego stać na komplemet „Jesteś ładna i dobrze wylansowana!”. Związek z Johnym Bravo, czyli typem narcystycznym, jest związkiem cokolwiek niebezpiecznym. Wystarczy przypomnieć sobie scenkę z kreskówki. Johny: jestem przystojny, miły, inteligentny, błyskotliwy... ale dosc o mnie... porozmawiajmy o tobie... A więc... jak Ci się podobam?
Bufon, czyli przerost formy nad treścią
W przypadku bufona problem jest prosty – występuje kolosalna różnica między tym jak on ocenia samego siebie (przystojny, inteligentny, miły, uprzejmy, interesujący), a tym jak oceniają go inni – ( przeciętny, przeciętny, bezczelny, bezczelny, nudny). Uwielbia być w centrum zainteresowania. Uwielbia błyszczeć. Tylko jakoś blasku brak. Jest zaciekły i uwielbia mieć rację. W dyskusji często nie potrafi się pohamować i wygaduje totalne bzdury. Uwielbia czuć się macho. Kiepsko mu to wychodzi, bo a) żyjemy w kraju, gdzie temperatura spada poniżej 0, co oznacza, że prawdziwych macho to tu nie ma b) brak mu warunków (uroda, urok osobisty, zdecydowanie).
Mały Książę, czyli typ krnąbrny
Zachwyca Cię urokiem małego chłopca i tym błyskiem w oku. Lubi chadzać własnymi ścieżkami. Zwykle pochłania go całkowicie jego pasja. Jest uzdolniony w niemalże każdej dziedzinie – zna cztery języki obce, świetnie gra w kosza, a w dzieciństwie oczywiście grał na pianienie. Mały Książe, czyli typ krnąbrny niewiele mówi o sobie - lubi roztaczać wokół siebie aurę tajemniczości. Bywa złośliwy, ale zawsze trafia w sedno. Potrafi polecić dobry film, zniechęcić do dobrej książki, wie, kim jest Obama i Kim Ki Duk. Nie cierpi wszelkich przejawów ataku na jego niezależność. I kiedy już wpadniesz w zachwyt – uważaj, bo Mały Książe ideałem nie jest. Kolekcjonuje przygody. Tak jak mali chłopcy resoraki.
Nudziarz, czyli typ niepozorny (lub politechniczny)
Zaczyna się podobnie jak w przypadku erotomana-gawędziarza. Nie zwróciłaś uwagi na niego, ale on zauważył Ciebie. Bo jesteś śliczna, błyskotliwa, zabawna. Spotykacie się. I masz ochotę krzyknąć „Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!”. Bo masz przed sobą okaz typu politechnicznego (wybaczcie wszyscy przystojni, inteligentni, błyskotliwi, dobrze ubrani informatycy, których miałam okazję poznać). Włosy długie, tłuste, polar, koszula-flanelka a la amerykański kowboj, „kapitan-wąs”, przykrótkie spodnie typu marchewy (zwężane nogawki modne w latach ’80), brudne buty (najczęściej glany). Uśmiecha się nieśmiało. Nie wie, co powiedzieć. On nie bierze Cię na litość, on po prostu taki jest. Bądź pewna, że gdy pójdzie Ci twardy dysk, przyjedzie do Ciebie z drugiego końca miasta. Naprawi co trzeba, wypije herbatę i wróci do domu. To też typ wierny. Potrzebny mu tylko stylista i mała terapia samooceny.
Swojak, czyli typ zabawny
Ma wielu kumpli i tyle samo przyjaciółek. Wszędzie go pełno. Znak rozpoznawczy: szeroki uśmiech. Nie pamiętasz, żeby swojak opowiedział dowcip, który cię nie rozbawił. Nie potrafisz przypomnieć sobie sytuacji, kiedy byłaś przy nim smutna dłużej niż 5 minut. Ma doskonałe wyczucie empatii – potrafi rozpoznać, kiedy jest Ci źle, kiedy masz depresję, kiedy coś jest nie tak. I zawsze możesz na niego liczyć.
Kobiety nie potrafią rozpoznać swojaków. Zwykle, zaślepione, zaliczają ich do innej kategorii.
(znalezione w necie)
Może powinnam do tego posta dodać zdjęcia pisanek. Takie bliżej "męskości" by były, ale niech panom wystarczy świadomość, że właśnie jestem w trakcie wiercenia w wydmuszkach wiertarą, oklejania kwiatuszkami i przewlekania przez nie wstążeczek. *W tle słychać szatański śmiech szalonego naukowca*
I na pocieszenie pioseneczka:
Yuuuuuuuuuhu:) Aga, Żadna kawa nie umie tak pobudzić jak wizyta na Twoim blogu.
OdpowiedzUsuńMimo chmurnej pogody, „mężczyźni” dali mi dziś tyle radości… ostatnio się nie zdarza ;)
a wiertara spowodowała niespotykany rechot buhahha
Kurczaki, przez Te jaja zapomniałam o półeczce. A chciałam napisać, że bardzo elegancki mini mebelek Ci wyszedł !!!
OdpowiedzUsuńPerfekcyjnie koleżanko, perfekcyjnie… :D
poległam!!! :D
OdpowiedzUsuńzwłaszcza przy tych wydmuszkach i szatańskim śmiechu szalonego naukowca :]
Półeczka - BAJKA!!!
:)
Me gustan muchísimo tus trabajos...esta percha es preciosísima....divina....muy alegre...romántica y primaveral..me gusta mucho el contraste de las flores con el relieve que has puesto....
OdpowiedzUsuńUn besote
Marga
zacznę od półeczki - biel z reliefami 3D z szablonu i kwiaty sprawiają, że zatęskniłam za latem: kojarzy mi się z upalnym dniem i poszukiwaniem chłodu... ucieczką w cień
OdpowiedzUsuńAga ja wiem, że kategorii jest więcej i domagam się o ciąg dalszy ROTFL!
CUDNA ta pułeczka!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAniu. Dobrze, że mi zwróciłaś uwagę. Już uzupełniłam ;P
OdpowiedzUsuńresume: mam/miałam doczynienia z: Małym Księciem, Bufonem połączonym z Johnym Be. a ostatnio przerobiłam typ Skurczybyka - ergo jestem zmęczona! Niniejszym ogłaszam, iż oddam się w dobre ręce Swojaka, ogłoszenia wraz ze zdjęciem proszę przesyłać w trybie pilnym mailem
OdpowiedzUsuńCudne, uwielbiam czytać Twój blog zwłaszcza w taki ponury dzień jak dziś:)
OdpowiedzUsuńPółeczka mi też przywodzi na myśł lato i jego zapach:) Piękna
Какая вещь летняя, светлая, красивая!
OdpowiedzUsuńAle sie naczytalam! Super typy!
OdpowiedzUsuńAle cudna poleczka!
pozdrawiam
xxx Kasik
polka sliczniutka..a faceci..przeczytalam i mysle ze moj meszczyzna jest po trosze kazdym z nich..a z takim typem nie da sie zyc no chyba ze uzyje wiertarki do jaj..hihihi..pozdrawiam
OdpowiedzUsuń..a propo slowka "meszczyzna"celowo blednie napisalam ...patrz:komentarz wyzej..
OdpowiedzUsuńPreciosa esa percha, te quedo ideal, muy buena convinacion, enhorabuena, un beso
OdpowiedzUsuńAlicjo - polecam dremelka. Cichutki i ukradkowy. Ani się "mencina" spostrzeże jak mu jajeczka na siteczka przerobisz:P
OdpowiedzUsuńPrzepiękny wieszczek:)
OdpowiedzUsuńSuper napisany pościk;-))))))
OdpowiedzUsuńPółeczka śliczna.
Pozdrawiam
GUAUUUUUUUUUUUUUUUU .... Jest to spektakularny pracy. Dodałem tego bloga do moich ulubionych śledzić tak wiele cudów dokonanych przez Ciebie. A hug z Wysp Kanaryjskich.
OdpowiedzUsuńPoleczka..........sliczna!
OdpowiedzUsuńCo do....facetuffffffff....coz, moi "ex" byli to wszyscy - prawie- ci, ktorych wymienilas.....poza swojakiem....Ten to moj obecny Maz....heh!
Pozdrawiam cieplutko i prosze o wiecej!!!!!
Aaaaaa! Siostro! Skąd wziąć taki motyw, jak dałaś na półeczkę? Prze-pięk-ny!!!
OdpowiedzUsuńA na facetach się nie znam...
Kiedy tu tylko wchodzę,a robię to prawie codziennie,sama do siebie się uśmiecham.....tyle tu mądrych myśli,humoru no i pięknych drewienek:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Aga.....pięknie tu:)
Przepiękna pułeczka:)
OdpowiedzUsuńTo mój jeden z ulubionych blogów na jakich byłam do tej pory,przepięknie tu:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSiostro. - to serwetka z drewnianej doliny. Zamówić ci? Wyślę z tym papierem co wciąż na Ciebie czeka.
OdpowiedzUsuńSylwio. -bardzo, bardzo mi miło!
No pewnie, że wyślij :-))) Też zrobię coś ładnego!
OdpowiedzUsuńIhahahahahah :D Aguś siedzę z kawą i się zaśmiewam do rozpuku. Co czytam nowy typ to zerkam podejrzliwie na męża a on zerka podejrzliwie na mnie z czego to ja się tak cieszę :D
OdpowiedzUsuńA półeczka to cud miód! I szablonik i wzór, no piękna! Ech, co stworzysz coś nowego to lecę w te pędy patrzeć i podziwiać i wzdychać :)