Znalazłam w internecie taką oto klasyfikację kobiet. I zastanawiam się, gdzie tu siebie wcisnąć.
TYP I - PANI SPOKO: "Bilety na walkę bokserską?! Naprawdę?! Och, kochanie... nie trzeba było..."
ZNANA TAKŻE JAKO: Szczęście, Nieoceniona, Kumpel, Mój Typ Babki, Przyjaciółka
ZALETY: miła, zgodna i pogodna
WADY: kiedyś może zmądrzeć...
TYP II - STARA KŁAPACZKA: "Ty nic nie warty leniu! Jesteś zupełnie do niczego! Przez Ciebie zmarnowałam najlepsze lata mojego życia!!!"
ZNANA TAKŻE JAKO: Diabeł Baba, Pani Przykra, Zrzęda, Moja Stara, Cerber
ZALETY: przynajmniej zwraca na Ciebie uwagę
WADY: skrzeczy gorzej niż te drzwi co to miałeś w zeszłym tygodniu naoliwić...
TYP III - WIECZNIE CHORA: "Och, moja głowa. Moja głowa. Moje stopy. Moje plecy. Mój cellulitis..."
ZNANA TAKŻE JAKO: Mięczak, Pani Obolała, Płaksa
ZALETY: jest przewidywalna...
WADY: ...niestety
TYP IV - PANI SZEF: "Stój prosto! Załóż inny krawat! Obetnij te kudły! Zarób wreszcie trochę grosza! No nie gap się tak na mnie!"
ZNANA TAKŻE JAKO: Sierżant, Pani Wiem-Wszystko, Kula u Nogi, Tak Jest Mamo
ZALETY: często ma rację...
WADY: ...no i co z tego?
TYP V - WIECZNIE NIEZADOWOLONA: "No nie wiem... Chyba zmienię pracę, samochód, kolor włosów, dom..."
ZNANA TAKŻE JAKO: Pani Lubię Narzekać, No Nie Wiem, Ojejkujejkujejku
ZALETY: łatwo można zachwiać jej pewność siebie...
WADY: jeszcze łatwiej zrobi to ona Tobie...
TYP VI - KOBIETA BEZ ZAHAMOWAŃ: "HEJ! Mam super pomysł! Upijmy się i kochajmy się na trawniku przed domem! Już kiedyś to robiłam i było super!"
ZNANA TAKŻE JAKO: Pani Szybka, Dajka, Dobre Chwile
ZALETY: większy ubaw niż picie samemu!
WADY: nie można na niej polegać - często zjeżdża z klifów samochodem, jeśli wcześniej coś piła
TYP VII - SAMA POWAGA: "Nie widzę nic zabawnego w tych obrazkach? One na pewno mają rozśmieszać?!"
ZNANA TAKŻE JAKO: Pani Zero Ubawu, Zimna Ryba, Góra Lodowa
ZALETY: przyjaciele będą Ci współczuć
WADY: nie będziesz miał żadnych przyjaciół...
TYP VIII - KOBIETA Z MARSA: "Mam nadzieję, że po mojej prezentacji tanecznej zrozumiesz co mi w naszym związku nie odpowiada."
ZNANA TAKŻE JAKO: Nawiedzona, Świrnięta, Wariatka, Uzdolniona Artystycznie
ZALETY: da ci rozrywkę jakiej nigdzie nie zaznasz...
WADY: będzie czytać swoją poezję na głos...
TYP IX - IDEAŁ: "Jest mi z Tobą dobrze i akceptuję Cię takim jakim jesteś, mój Ty przystojny geniuszu. Myślę, że powinniśmy się kochać. TU I TERAZ!"
ZNANA TAKŻE JAKO: Ta Jedyna, Bogini, Boska, Cudowna
ZALETY: zabawna, inteligentna, wierna
WADY: nigdy jej nie spotkasz....
Na wszelki wypadek chowam się do wiosennego koszyczka....:)
A może jestem Kura Domestica?
ps. Kochani. Zaprawdę powiadam Wam. Nie pamiętam na którym blogu znalazłam inspirację do upieczenie tych serduszek. Przypomnieć się proszę, to podlinkuję.
umarłam ze śmiechu, pogrzeb jutro
OdpowiedzUsuńJak widzę takie cudeńka wiosenne to mi naprawdę nie przeszkadza, że za oknem dziś szaro. Coprawda może i nie mam ochoty na kicanie z czymś takim po łące i sypianie kwiatków i cukierków, ale może jakiś piknik...
OdpowiedzUsuńKoniecznie z adekwatnym deserem.
Dlatego sugeruję rozpocząć produkcję masową i do co drugiego koszyka dodawać takie serduszka gratis. Zbijesz majątek :)
A co do typów pań, to ty już wiesz co ja myślę ;)
czytałam dwa razy i doprawdy nie ma tu chyba dla odpowiedniego typu! ;)
OdpowiedzUsuńkoszyczek z gałązka jabłoni - uroczy! :)
I w tym problem, Sedziu, że ja się nie nadaję na prowadzenie manufaktury. Mózg mi uszami wycieka i łapki paraliż trafia, jak muszę wykonać jakąś rzecz w paru egzemplarzach. Produkcja masowa koszyczków odpada. Ciastka mogę za to piec w ilościach hurtowych:P
OdpowiedzUsuńArs jest jest tylko trzeba złapać dystans do siebie, ja stawiam na unikalną kombinację pierwszego i ostatniego
OdpowiedzUsuńNie lubię walk bokserskich *marszczy nos*. Okej, faceci mogą się bić, ale o kobietę. Inaczej to jest bez sensu :P
OdpowiedzUsuńa ja polecam walkę z własnymi myślami, albo ze sobą - nie ma cięższych :* i najbardziej boli :D
OdpowiedzUsuńTo w takim razie polecam otworzyć wirtualną piekarnię :D *stwierdził ten, który od dłuższej chwili ślini monitor przewijając zdjęcie ciastek*
OdpowiedzUsuńFajna ta klasyfikacja ale tez nie umiałabym siebie zakwalifikować, chyba z każdej po trochu jest we mnie ;)
OdpowiedzUsuńKoszyczek słodki :) podobnie jak ciasteczka ;)
Wiosenny koszyczek urokliwy.Bardzo lubie tego typu decu.Jest takie czyste i piekne.Pozdrawiam i zycze duzo pomyslow.
OdpowiedzUsuńTypologia kobiet ubawiła mnie setnie ;) Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńmusze koleżankom rozesłać, może odnajda siebie :)
OdpowiedzUsuńAga dałaś do myślenia, najpierw się uśmiałam a potem zastanowiłam i stwierdziłam że w zależności od nastroju każdej po trochu, ha,ha
OdpowiedzUsuńKoszyczek iście wiosenny , delikatny i piękny. Pozdrawiam cieplutko
Dobrze, że się cukierkiem nie udławiłam ;))) Ale siebie nie znalazłam, bo chyba od nastroju zależy, który typ ze mnie akurat wyłazi.
OdpowiedzUsuńKoszyczek bardzo urokliwy :)
Można sobie takie wymyślne podziały kobiet, mężczyzn czy czego tam jeszcze poczytać a i tak wszystkie (-scy) jesteśmy tak pokręceni że wymykamy się podziałom i szufladkom.
OdpowiedzUsuńKoszyczek cudny... jak zawsze. Pozdrawiam.
Светлый радостный подносик! А ушки как хороши и аппетитны!
OdpowiedzUsuńoplułam monitor!!!! zapomniałam, że nie wolno i kawę piłam przy czytaniu;))
OdpowiedzUsuńośliniłam też klawiaturę na widok słodkiego,a na diecie jestem!!!!
jednak wolę wymienić sprzęt niż Ciebie przestać czytać i oglądać dzieła Twoich łapek!!!!
uściski
sama robiłam jakiś czas temu te drożdżówki - mi nie wyszły takie ładne, przepis mam z tej strony: http://domowe-wypieki.blogspot.com/2010/05/sodkie-drozdzowki-serca-z-makiem.html :)
OdpowiedzUsuńkoszyczek prześliczny, wiosenny podmuch... rozmarzyłam się aż!
a typy kobiet!? nie wiadomo czy śmiać się, czy płakać ;)
Tutaj znalazłam ciasteczka, wyglądają na takie same i pasują do koszyczka.
OdpowiedzUsuńhttp://mojewypieki.blox.pl/2010/11/Cynamonowe-palmiery.html
Kejti - to nie drożdżowe - to z ciasta francuskiego :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu - dokładnie, ale z tego bloga właśnie inna blogerka robiła i takim łańcuszkiem do mnie doszło;)
Ja zapamiętałam te ciastka, bo pięknie je przepaliłam, ciekawe do którego typu kobiet się zaliczyć?
OdpowiedzUsuńSpokojnie dziołchy. Jutro będziemy się pastwić nad panami i ich klasyfikacją :D. Będzie jeszcze zabawniej ];->
OdpowiedzUsuńWitamy :) W naszym zespole to przynajmniej kilka typów da się zauważyć :) Mieszanka wybuchowa, ale przecież nie może być bardziej zabawnie :D Pozdrawiamy serdecznie!
OdpowiedzUsuńHehehe no... nie przyznam się tak na głos gdzie się skwalifikowałam :D ale wszędzie mnie po trochu hhehhe. nie mogę się doczekać Panów... chyba jutro będę pierwsza :)
OdpowiedzUsuńSerduszka wyglądają apetycznie, czy pamiętasz może przepis? Mam w lodówce paczke ciasta francuskiego.
OdpowiedzUsuńPreciosa esa cesta muy primaveral , unbeso desde España
OdpowiedzUsuńSo beautiful spring motiv and your gorgeous basket:-)
OdpowiedzUsuńHugs, Biljana
That beauty! I like much your works, are elegant.
OdpowiedzUsuńA greeting from Spain!
http://www.rosasylilas.blogspot.com/
Katesz. - tu masz przepis :)
OdpowiedzUsuńhttp://mojewypieki.blox.pl/2010/11/Cynamonowe-palmiery.html
no proszę, a wygląda jak te które ja robiłam -drożdżowe :) muszę spróbować tego przepisu!
OdpowiedzUsuń