28 lut 2011

Wszystkiego po trochu

Miało być o moich rodzicach. No dobrze.
Otóż niewątpliwym przejawem ich wyjątkowego poczucia humoru, było zamontowanie w moim pokoju modnych wówczas aluminiowych karniszy. Ci, co podobnie jak ja zbliżają się do wieku, w którym zaczyna się zdanie od "a za moich czasów..." wiedzą pewnie o jakie karnisze chodzi.
No ale nie odbiegajmy od głównego wątku narracji...
Uczyłam się w LSP (popularnie - Plastyk), która to szkoła znajduje się w mieście oddalonym o około 15km od tego, w którym wówczas mieszkałam. Rad niewola trzeba było wstawać odpowiednio wcześnie. I tu dochodzimy do celowości montażu owych karniszy.
Zaprawdę powiadam wam, energiczne odsłanianie okna, prezentowane przez moją matulę o godzinie 6.00 sprawiało, że człowiek nie tylko się budził, ale budził się w pozycji kota z kreskówki - czyli wczepiony w sufit nad łóżkiem pazurami wszystkich czterech kończyn i ze zjeżonym włosem.
Odgłos jaki wydawały żabki sunące po aluminiowej szynie nie da się porównać z niczym. Może najbliższe temu było by skrzyżowanie paznokcia sunącego po szkle+hamowanie pociągu wyładowanego złomem...a to wszystko skoncentrowane do dźwięku trwającego jedną sekundę...rozlegającego się bez ostrzeżenia w różowej, rozkosznej mgiełce cichego snu....
No. To już wiecie...Boki zrywać, prawda?

Dzień Kobiet tuż tuż... Panowie, nie kupujcie swoim damom aluminiowych karniszy! Lepszy będzie kuferek :D




Przy okazji - nie mogę się napatrzeć na te kwiateczki pisankowe. Aga kurs robi, myślę, że warto się naumieć takich cudowności.


A to tak dla przypomnienia komedii jaką wczoraj oglądałam. Sedek mi mówił, że film jest do kitu, ale nie sądziłam, że aż tak. Efekty specjalne były ok. ale niech mi ktoś wytłumaczy, skąd w tym filmie Nazgule i Assasin??
Za to muzyka mnie zachwyciła.

23 komentarze:

  1. Też wczoraj dałam się nabrać na ten film, ale skorzystałam z jednej z wielu funkcji pilota i przełączyłam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamietam te karnisze!!!!!!!! Moja mama wprawdzie tak czesto nimi nie halasowala (ha, Chytruska tak misternie upinala te swoje firaneczki, ze podchodzila do nich delikatnie;-)))))))
    Aczkolwiek ten "odglos" obcy mi nie jest! I wiesz, mozna boki zrywac:-)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
    Kuferek bedzie trafionym pomyslem na dzien kobiet i nie tylko!!!!!
    Pozdrawiam cieplutko!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kuferek superowy. Opowieśc o karniszach przywołała wspomnienia :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie się to mówi: "a jak jeszcze rycerze pociągami jeździli" - ale to długa historia jest ;)
    Zamiast kuferka poproszę kosz na śmieci - będzie odpowiedniejszy dla mnie na wiosnę! No co? kosz też może być piękny :)))

    I co z opowieścią? Bo ja czytać nie mam co!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. jak ja lubię Twoje poczucie humoru:)))) a karnisze takie miałam i ja...w całym domu:) i nie pamietam żeby kiedykolwiek udało mi się odsłonić okno nie zrywając firan przynajmniej z jednej żabki:) zacinało sie to cholerstwo 'od nowości':)

    OdpowiedzUsuń
  6. jesteś niemożliwa ,znam te karnisze ale mój tata robił inaczej- wchodził i włączał radio,

    "no przecież lubisz muzykę" ęęęęęęę

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkatułka bardzo ładna :)
    Jak uzyskałaś efekt wokół motywu? :)
    Pozdrawiamy! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. AniKas - to przecierany szablon.

    OdpowiedzUsuń
  9. Una caja preciosa y los huevos una divinidad.
    Besitos desde España

    OdpowiedzUsuń
  10. A mnie się film podobał:)tylko że ja byłam na nim w kinie:))))...ale dla efektów:)))szkatułka piękna:)a mnie budzili do szkoły okrzykiem WSTAWAJ JUŻ PÓŹNO!!!właściwie to szkoda że nie karniszem,było by bardziej pałacowo-wchodzi lokaj i rozsuwa kotary wpuszczając księżniczce słońce:)))))))

    OdpowiedzUsuń
  11. ΔΙΔΑΣΚΕΙΣ ΤΕΧΝΗ Σ ΟΛΕΣ ΜΑΣ!
    ΕΥΧΑΡΙΣΤΟΥΜΕ ΓΙΑ ΤΙΣ ΩΡΑΙΕΣ ΔΗΜΙΟΥΡΓΙΕΣ.
    ΚΑΛΟ ΜΗΝΑ!

    OdpowiedzUsuń
  12. Bozenas. -oj, oćwiczyła byś batogiem takiego lokaja :D

    OdpowiedzUsuń
  13. O biedne dziecię moje,nareszcie wiem skąd twa skłonność ku wampirom,wszystko przez matkę-sadystkę i socjalistyczne karnisze.Zgroza.

    OdpowiedzUsuń
  14. Znam aluminiowe karnisze,a nawet zamontowaliśmy w pokoju mego 20-to latka,bo żaden budzik na niego nie działa,tylko poranne odwiedziny mamy:D

    OdpowiedzUsuń
  15. Aguś subtelne piękne tło i wspaniały całokształt... proszę o jeszcze, jeszcze!

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja też proszę o jeszcze! I jeszcze więcej słówek :)
    Ściskam

    OdpowiedzUsuń
  17. Już wielbię Twoją matulę, jest cudownie złośliwą istotą, kwintesencja kobiecości po prostu!!)hmm. ja muszę w piwnicy poszukać czy mi taki karnisz gdzieś nie został w domu, mogłabym synusiowi zamontować, retro wszak teraz modne, a ile uciechy można dziecku sprawić;):D:D
    Skrzyneczka miodzio!:))

    OdpowiedzUsuń
  18. Matko jedyna, ja to jestem szczęściarą!!! Moi rodzice mieli wieeele ciekawych pomysłów, ale karnisze mi darowali :D A kuferek prześliczny :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Lejdik :D Komentarz mojej matuli do Twojego wpisu: "choć jedna doceniła"

    OdpowiedzUsuń
  20. Prześliczne robótki.Kiedy ja tak tak będę umiał!

    OdpowiedzUsuń
  21. U nas też takie karnisze były, ale okna na noc nie były zasłaniane, ponieważ na 8 piętrze nikt w okna nie zagląda. A jak już w wiek wstydliwy wchodziliśmy mięliśmy srebrne żaluzje, jaki to był wtedy hit :)
    Kuferek jest bajeczny, ale mój ślubny jest nie myślący (daj Bóg żeby tego nie widział) i na pewno takiego cudnego rękodzieła mi nie podaruje:(

    p.s. Jakie masz piękne noweeeeee ciuszki !!!

    OdpowiedzUsuń
  22. oj... czyli ja w takimże juz wieku jestem, skoro je pamiętam :))

    Ha, żebym ja kiedyś tak romantyczny prezent dostała! to nie! na walentynki np. był nowy "przymiar zwijany krótki" :D

    Nie wiedziałam, ze to wczoraj było, szkoda - że poziomu artystycznego brak to wiedział, ale na efekty bym sobie chętnie popatrzyła :) no nic, słyszałam że jest już demo dragonage dwójki, to tam sobie ładne rysuneczki pooglądam zaraz przynajmniej :)

    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  23. A jest jest. A demo Wiedźmina widziałaś? Polacy się starają.
    Co to jest przymiar?! Jakoś mi się z BDSM skojarzył :>

    OdpowiedzUsuń