Młody obejrzał właśnie "Rok 2012" i wpełza schodami na górę (nie wiem czemu, ale nastolatki w pewnym wieku przestają chodzić a zaczynają charakterystycznie pełzać, każdym gestem wyrażając swoją głęboką pogardę dla całego otaczającego ich świata). Z wyrazem bezgranicznego znudzenia rozkłada swoje zwłoki na fotelu za moimi plecami i relacjonuje film, zachowując przez cały czas styl konwersacji właściwy bezkręgowcom, czyli: "a tak właściwie to nic mnie to nie obchodzi". Kończąc opowieść, podsumowuje:
-I co to za dramat...? Phi...Wszyscy najważniejsi bohaterowie ocaleli... Chciałbym zobaczyć prawdziwy dramat... -dodaje rozmarzony.
-To zajrzyj do swojego pokoju. -odpowiadam. -Armagedon lepszy niż u Baya...
I na ukojenie:
..stanęłam w progu pokoju Pawła i lekko zakręciło mi się w głowie...na biureczku leżało jakieś sto dwadzieścia zeszytów i podręczników szkolnych zwalonych na kupę.Na podłodze leżały drelichowe spodnie,kilka koszul,pantofle tenisowe,para butów,teczka,kilkadziesiąt książek.Pachniało wilgotną oponą.../fragment "Wojny domowej"z lat sześćdziesiątych/.Niektóre rzeczy są niezmienne o czym dobrze wie niżej podpisana twoja rodzicielka
OdpowiedzUsuńdobra dobra....w moim było więcej książek i nie nosiłam drelichowych spodni:D. Z tą oponą to chyba też nie....
OdpowiedzUsuńps.a "lawendula" przywołuje zapachy lata
OdpowiedzUsuńpudełko jak wszystko inne jest rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńa konwersacja z dziecięciem - rewelacja!!
urocza szkatuła :)
OdpowiedzUsuńPudełko cudne, aż zapachniało lawendą... :)
OdpowiedzUsuńUśmiałam się z konwersacji Twojej z synem i Twojej z mamą :D :D :D
Uwielbiam Twoje anegdoty:)
OdpowiedzUsuńA skrzyneczka cudna:)
Pudełeczko świetne, uwielbiam motyw lawendy!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne pudełeczko ale przede wszystkim bardzo oryginalne, super:)
OdpowiedzUsuńPrzydała by mi się taka szkatułeczka jest śliczna.
OdpowiedzUsuńwiesz....ale te dzieci szybko rosną :):):)
OdpowiedzUsuńani się nie obejrzysz a i Młody wejdzie w fazę buntu i hormonów ( tak na marginesie, to wg mnie ten etap zaczyna się coraz wcześniej niestety i trwa coraz dłużej ).
A szkatułka jak zwykle-cudna :).
Śliczna słodziakowa szkatuleczka:))) ...Przecież wiadomo na ogół, że MY byłyśmy idealne, bez względu na rocznik, wiek i pochodzenie!!Dopiero Ci ONI, młodsi- plują na ideały, za nic sobie mając wartości i to ICH wina, że rząd sobie nie radzi,a na świecie panuje globalne ocieplenie!!;):D:D:D
OdpowiedzUsuńps ja to na przykład porządek wszędzie i zawsze miałam IDEALNY !!:D:D:D
Pozdrowienia:)
Co się łamiesz! Trzeba na spokojnie do tego podejść. Ja mam na to sprawdzony sposób - zamykam drzwi pokoju starszej dzieciny i problem jakoś tak znika... ;-)
OdpowiedzUsuńAleż ja właśnie do tego spokojnie podchodzę, dokładnie tak jak Ty Ato.
OdpowiedzUsuńLejdik - no ba. Nikt nie był tak idealny jak my.Muhahaha...u mnie nawet "nieład" jest "twórczy" (pomijam co wytwarzał)
Agnieszko....dziecie moje ma 3 lata i osiem miesiecy ale bur....el w swoim pokoju - potrafi "zorganizowac z predkoscia ponaddzwiekowa!!!!
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze to choc odrobinke Cie pocieszy.....
Pudeleczko JAK ZWYKLE piekne a motyw lawendy, pozornie wszechobecny u Ciebie JAK ZWYKLE prezentuje sie swiezo!!!!
Pozdrawiam cieplutko
P.S. Cos Ty Agus obrazona na mnie jestes??????? Jesli tak, napisz mi choc krotko za co....
:))))) dobre, dobre..przerabiałam to z trójką dzieci :) cudne pudełeczko :)
OdpowiedzUsuńUściski
Pudełeczko cudne. Kocham lawendę i nie jestem w tej miłości osamotniona.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o pokój, hmmm chyba dzieciaki tak mają, ku niezadowoleniu nas rodziców.
Ściskam gorąco.
Witaj, do dziś byłam Twą cichą wielbicielką. W tej minucie ujawnioną ! Uwielbiam twoje poczucie humoru które sprawia, że z uśmiechem patrzę na "każde dziś". A twoje prace ... niedoscigniony ideał :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie. Bardzo !
Margott o matko moja jedyna?! A czemuż miała bym się na Ciebie słońce obrażać?! Ja generalnie w ogóle nieobraźliwa jestem a już na takie pysie to w żadnym wypadku!!
OdpowiedzUsuńMagdo. Witaj w niskich progach, już ci robię na półce miejsce na kubek kawowy :)
Twoje decoupage'owe skrzyneczki podziwiam niezmiennie, a nastolatkowe rozmowy dobrze znam, choć moja latorośl wkroczyła dopiero w 11 rok życia ("Czemu synu kochany jedyny pyskujesz do matki?" - "Bo jestem nastolatkiem, tak trzeba." :D)
OdpowiedzUsuńPiekny motyw na tej skrzyneczce:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię czytać Pani "felietony z codziennego życia". Są bardzo trafne, żartobliwe. Moje dziecię dopiero szykuje mnie na wejście ten kolorowy etap swojego rozwoju, więc mama jeszcze czas na oswojenie się z tematem ;-)
OdpowiedzUsuńA decou jak zwykle przepiękne !
beautiful lavandula box
OdpowiedzUsuńPudełeczko lawendowe prześliczne, wzór tej serwetki idealnie pasuje , a napis i koronka to cała finezja made by AB .
OdpowiedzUsuńNo tak, moja córka wyrośnięta 174 cm wzrostu ,dorosłe już 20-letnie stworzenie , niestety patrzy na mnie z góry i już jej nie podskoczę :D:D:D W wieku Twojego syna miała totalną głupawkę , dobrze że to tylko wspomnienie o tym , że to jej nie pozostało, wyrosła :)
Cudowna szkatułka. Piękna!
OdpowiedzUsuńAja staję w pokoju i zastanawiam się ..czy poziom bałaganu już wymaga interwencji,czy nie drażnić jeszcze córy,bo oczywiście będzie obażona....Jak widać wszystkie nastolatki takie same,o chłopcach nie wspominam bo mąż sprowadza ich na ziemię....do wzięcia odkurzacza w dłoń.......
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam/lavendula piękna/
Parece até que estou sentindo o cheirinho de lavanda , otimo trabalho parabéns!!
OdpowiedzUsuńPudełko przepiękne, uwielbiam lawendę!!!
OdpowiedzUsuńZaglądam tu od dawna a dzis sobie cos napiszę - co mi tam :)
Pozdrawiam
Iza - Giza :)
Aguś, ja jak zwykle opóźniona:( Mam nadziję, że już się lepiej czujesz?!
OdpowiedzUsuńMój Benito ma 3 i pół roku i w tym samym wieku mamy sąsiada. Wierz mi, jak zostawię ich nawet na 5 minutek samych, zawsze mam wrażenie że pomyliłam mieszkania:))))
Lawendowe pudełeczko, pięknie wypieściłaś!!!
ha,ha,ha... Ech... i mnie to czeka. Już czuję przedsmak...
OdpowiedzUsuńA skrzyneczka prześliczna :) Jak zwykle
jak ja lubię te Twoje teksty :) Dlaczego Ty o karierze kabaretowej nie myślałaś??
OdpowiedzUsuń(Twoje prace tez bardzo lubię, żeby nie było :D )
świetna praca
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam!
http://magart-magdaczechoska.blogspot.com/
Magda