Państwowy Szpital Kliniczny. W izolatce rozlega się dzwonek telefonu komórkowego. Mężczyzna podnosi się z łóżka i sięga do szafki.
- Czy pan Kowalski? - rozlega się głos w słuchawce.
- Tak.
- Mówi ordynator oddziału zakaźnego, prof. Kwiatkowski. Drogi panie, mam już wyniki pańskich badań. Jest pan chory na błonicę, boreliozę, brucelozę, cholerę, dur brzuszny, dżumę, gruźlicę, kampylobakteriozę, ospę wietrzną, chlamydiozę, krztusiec, promienicę, odrę, tularemię, wąglik, włośnicę, wszawicę i wściekliznę...
- O Boże - krzyczy pacjent - ale chyba będziecie mnie leczyć ?
- Aaa? Tak, tak, oczywiście, będziemy. Już nawet wyznaczyliśmy panu specjalną dietę naleśnikową.
- A ta dieta mi pomoże?
- Pomoże albo nie. Skąd ku*wa mam wiedzieć? - odpowiada zły jak diabli profesor. - Ale naleśniki to jedyna potrawa, która zmieści się w szparę pod drzwiami.
Mnie na szczęście tylko gardło boli...
Ale sliczny zestaw! Takie delikatne dziewczenskie kolory...
OdpowiedzUsuńSuper!
Zapraszam do siebie na zabawe mojej wersji 'Where is Wally?'
www.studio-conestoga.blogspot.com
Sciskam
xxx Kasik
piękny komplecik : piwonia i elfik :)
OdpowiedzUsuńSłodziakowa praca, dowcip wyborny, a Celińska nie do pobicia!!!! No...to UŚMIECHAM się...jutro będzie leeeepiej:D:D:D Miłego dnia:)Dzięki za wesoły poranek:))
OdpowiedzUsuńUśmiałam się :-)))))) a pudełeczko jak zawsze prześliczne!
OdpowiedzUsuńPiękny ten zestaw, kolory - miodzio. I dziękuję za naleśnikową dietę. Uśmiałam się szczerze i do tego jeszcze cudna Stasia. Nie ma jak dobrze zacząć dzień :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory takie delikatne. Nic tylko podziwiać.
OdpowiedzUsuńPiękne i delikatne :-)
OdpowiedzUsuńfajny komplecik, taki w Twoim stylu
OdpowiedzUsuńOgarnoł mnie zachwyt! :) Boskie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
No to masz szczęści, przynajmniej nie umrzesz z głodu;-)))))
OdpowiedzUsuńUśmiałam się do łez!
Komplecik uroczy:-)
Pozdrawiam i zdrowia życzę.
aaauuu, mnie tyz wysiadło gardło, w dodatku boli mnie wszystko ..nawet włosy :)
OdpowiedzUsuńA zestaw bardzo, bardzo piękny. Zaczaiłabym sie na niego....ale i kot i pies to za duzo dla mnie :):):):)
Очень нежно и светло!
OdpowiedzUsuńPreciosas... las dos cajas....me encanta!!..Le has dado un toque romántico...con esas flores divinas.......y el estarcido precioso...me gustan mucho tus trabajos.....Felicidades
OdpowiedzUsuńUn besazo
Zestaw cudny, taki romantyczny. A opowieść o chorym pacjencie, przerażająca:) choć śmieszy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco i zdrowia życzę.
Bardzo romantyczny komplecik. Laki słodziachny. Dzisiaj też zobaczyłam poprzedni Alicjowy komplecik. Tak różne projekty, a jakże urokliwe!
OdpowiedzUsuńMiało być "taki" ;-) Taki słodziachny...
OdpowiedzUsuńAle cudne, romantyczne :)) Uf,ale mnie rozbawiałaś..
OdpowiedzUsuńUrocza wróżka na pudełku, no i świetne subtelne kolory.
OdpowiedzUsuńJa się już na szczęście wychorowałam, po ospie zostały tylko strupku, więc "naleśniki" mnie nie obowiązują ;)
OdpowiedzUsuńA komplecik jakże delikatny i subtelny.
;DDD Motyw elfika skomponowany z tymi kwiatami jest cudny :)
OdpowiedzUsuńPreciosos trabajos, me encantan.
OdpowiedzUsuńBesitos desde España
Piękny komplet, romantyczny i subtelny. Dzięki za porcję humoru :)
OdpowiedzUsuńgreat!
OdpowiedzUsuńI love it!!
kisses from Chile
c@
I znowu mi sie gęba cieszy:) A może by tak herbatka z miodkiem i cypirynką na gardziołko?
OdpowiedzUsuńKomplecik bardzo elegancki, taki czyściutki. Naprawdę ładny:)
Komplecik b.wiosenny i pozytywny,pani Stanisława bardzo mi przypomina niektórych polityków /niestety/,na gardełko proponuję gorące mleczko z czosneczkiem /lepsze byłoby z masłem ,jajkiem i miodem ale wiem że tego nie strawisz/
OdpowiedzUsuńPrecioso!
OdpowiedzUsuńBesos,
Sandra
Cudne peonie, najbardziej lubię właśnie takie, półpełne, a na tej skrzyneczce prezentują się idealnie :)
OdpowiedzUsuńDowcip dobry :D
Zdrowia życzę :)
uśmiałam się,a zestaw piękny....ten chustecznik...
OdpowiedzUsuńTwoje prace jak zwykle piękne , a i humoru nie brakuje.Świetny kawał. Na bolące gardełko proponuję trzy rzeczy do wyboru: VapoRub w maści i posmarować na noc gardło,sok z surowego buraka i płukać tym gardło lub woda z solą do płukania gardła( na szklankę ciepłej wody łyżeczka soli).Jedna z tych metod pomoże. Ja najczęściej używam soli lub smaruję maścią. Życzę zdrowia....
OdpowiedzUsuńTienes unas maravillas de trabajos, te he enlazado a mi blog, para que mis amigas vean las cosas lindas que haces.
OdpowiedzUsuńhttp://mibauldelosregalos.blogspot.com/
Además tengo un blog de láminas para decoupage, que tal vez te sea útil.
http://mibauldeldecoupage.blogspot.com/
so romantic. i love it
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te Twoje dziełka. Nieczęsto można spotkać tak dokładne i staranne wykonanie. Zazdroszczę cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie www.zbychewka.blog.onet.pl
Pozdrawiam, Ewa