26 sty 2011

Walentynki

Niechaj se będą. W sumie miłe rzeczy fajnie jest świętować. Mi osobiście kojarzą się z jednym, bardzo śmiesznym wydarzeniem wynikającym z mojego roztrzepania (rzadko kiedy wiem jaka aktualnie jest data, nie mówiąc o dniu tygodnia). Otóż chyba ze dwa lata temu, w ramach samopomocy babskiej umówiłam się z przyjaciółką w pijalni czekolady Wedla. Czekolada była paskudna, słodka i mająca więcej wspólnego z jakimś obłędnym ulepkiem niż z czekoladą, ale nie o tym chciałam. No więc...
Samopomocujemy się intensywnie, ploty idą takie, że przynajmniej połowie znajomych facetów uszy musiały czerwienieć (przyjaciółka właśnie się rozwodziła, więc konwersacja miała wybitnie feministyczną wymowę) aż tu do pijalni owej wparowuje pan kamerzysta ze sprzętem na wierzchu (o kamerę mi chodzi) i pani z mikrofonem. Od progu rzucają się do pierwszego stolika zajmowanego przez jakąś pogrążoną w ekstatycznej zadumie parę. -A państwo jak Walentynki świętują?
O kurna chata! A my się z kumpelą zastanawiałyśmy, czemu taki tłok w kawiarni i wszystkie pary takie nabuzowane endorfinami...od czekolady na pewno nie, bo jak już powiedziałam kakao w tej czekoladzie było jedynie wspomnieniem a jak wiadomo endorfiny właśnie z niego pączkują.
A to WALĘ-TYNKI!
I w tym całym miłosnym gniazdku...tylko my dwie jako "pcie jednakie" przy jednym stoliczku. Łech..łech...to temu tak się na nas patrzyli...
Pan ze sprzętem i pani z mikrofonem na wszelki wypadek ominęli nas szerokim łukiem. A szkoda. Bo przyjaciółka miała niezwykle ciekawy pomysł na odpowiedź...feministyczny powiedziała bym i składający się z takich wyrazów, że cały wywiad brzmiał by w TV mniej więcej tak: " piiiiiiiiiiiii".




Sex tantryczny do ćwiczenia w pracowni decoupage:

59 komentarzy:

  1. całkowicie zapomniałam o tych walentynkach;) a czekoladki w pudełku byłyby chyba odpowiednie jak dla faceta;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekoladki w pudełku dla faceta? Pewnie. Najlepiej z nadzieniem cyjankowym :P
    Albo o smaku "kreta" do odpływów :D Najpewniejszy prezent antywalentynkowy, bo gwarantuję, że każdy facet się skusi i nawet podziękuje.
    Jeśli zdąży.

    S.

    A te czekoladki w tych pudełkach faktycznie wyglądają tak apetycznie...

    Mlask...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz Anonima - pięterko wyżej- baaardzo mi się podoba, właściwie z ust mi to wyjęła ta osoba...
    ps seks tantryczny???No błagam Cię...jeszcze nie musimy wspierać się o balkonik...;):D:D:D
    Bardzo cudne motywy na pudełkach, podobają mi się, bo ta pancia to przypomina moją babcię Stefę:))w młodzieńczych latach, offkors;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aga, kusisz mnie tymi czekoladkami, a ja mam postanowienie - ograniczenie spożywania słodyczy. A te czekoladki takie apetyczne :)

    Retro-pudełka przypadły do gustu mego!

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekoladki w połączeniu z tym rewelacyjnym motywem... Wygląda smacznie, rozkosznie :)
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lejdik :D bo ta osoba tak lubi czekoladki, ze i z cyjankiem by je zeżarła. (nawiasem mówiąc to anomim "pci" przeciwnej. Hm..no nie. Anonim jest rodzaju męskiego, pcia przeciwna to była by...eeee...Anonimica??

    OdpowiedzUsuń
  7. A żebyś wiedziała :P Te z cyjankiem są najlepsze. Ale te z trutką na szczury już nie, bo się nie rozpływają w ustach i trzeszczą przy gryzieniu :P

    Wszyscy się zachwycają czekoladkami, a tylko Aga zna mhroczną tajemnicę,że one są z masy solnej :P

    S.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zęby masz z masy solnej. Czekoladki są autentyczne. To znaczy ...były...*oblizuje się*

    OdpowiedzUsuń
  9. optuję za tym, żeby pcia przeciwna była bliżej "licentia poetica"!

    pudełko, że szczękościsku dostać można - dobrze że ja na WalęTynki wybywam na Mazury, ominie mnie ten szał uniesień ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. No to mnie ochrzciły...- westchnęła przeciwna pcia.
    Koniec końców i tak uważam, że to co Aga tworzy jest naprawdę godne podziwu, z czekoladkami czy też bez.

    S.

    OdpowiedzUsuń
  11. A czego Pcia się lęka - Licentii czy Poetiki? :P
    Nie taki chrzest straszny jak dłoń lekka i łagodna.

    OdpowiedzUsuń
  12. Pci nic nie straszne,no może nie licząc faktu, że jest tu jedyna odmienna i się wstyda nadobnych białogłów. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niech się nie wstyda, pierś dumnie do przodu wypchnie, śmiałym czołem niech błyśnie a wszędy serca pod jego spojrzeniem pękać będą. Mało Ci dziś prawdziwnej Pci na tym łez padole.

    OdpowiedzUsuń
  14. Mało prawdziwej pci, bo ta damska zadowala się jakimiś marnymi ochłapami, które tylko udają, że są prawdziwe, a to nie mobilizuje. Ja wiem, że mężczyznę trzeba trochę kochać i trochę rozumieć, a kobietę bardzo kochać i nawet nie próbować zrozumieć, ale skoro same godzicie się na takich picusiów to macie facetów zamiast mężczyzn. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Walczyć nie zamierzam :) zrugana się czuję, pokornie oczęta spuszczam i idę się biczować, za bycie z takim ochłapem mężczyzny lat jedenaście z okładem.

    OdpowiedzUsuń
  16. Za jedenaście lat to już się wybiczowałaś na zapas. Teraz należałoby wypiąć się na jełopów i rozejrzeć za kimś kto jest coś wart. Wcale nie tak trudno poznać. Jełop capi specyficznie na odległość.

    OdpowiedzUsuń
  17. Powiedzieć łatwo, zrealizować trudno {poszła zwiesiwszy głowę} życz mi dobrze, Sed

    OdpowiedzUsuń
  18. Powodzenia :) Dasz radę. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uśmiałam się z dyskusji na łamach jak norka,
    pudełka - cudeńka prawdziwe, z czekoladkami czy bez, jednako piękne.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Aga- kto jest ta Pcia i czy to Twoja chłopa?:> Bo jeśli tak, to wychowałaś żmiję na własnym łonie;):D:D (Pewnie to skutki uprawiania seksu tantrycznego...)
    Ale strasznie fajna ta żmija, widać, że oswojona i zna swoje miejsce w szeregu!! Nakarm czasami Picie pomad.com, niechby i z masy solnej, niech ma od życia to co najlepsze;))

    OdpowiedzUsuń
  21. Lejdik. Taką żmiję (właściwie takiego żmija) to sobie z internetu ściągnęłam ;)Mówię ci, fajne zwierzaki można czasem wygoglować...

    OdpowiedzUsuń
  22. Oj wypraszam sobie, tylko nie żmija :P Jeśli już to pyton :D
    Kto jestem? Taki dziwny stwór co ma tu i tam nie po kolei. Hm...czy mogę się nazwać jej chłopem? Dobre pytanie. W pewnym sensie na pewno :D Prawda, Aguś?:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Odpiszę, jak przestanę się śmiać....:D

    OdpowiedzUsuń
  24. Daj przepis na te czekoladki!!! Pudełko "smaczniejsze" niż jego zawartość. Kolor bezbłędny po prostu i motyw mi się bardzo podoba. Seks tantryczny to raczej dla anemików, bo ja kobieta z krwi i kości jestem. Chociaż moja terapeutka ubolewa, że jestem przypadkiem beznadziejnym bo nie zdołała mnie przekonać o istnieniu fajnych mężczyzn. Chromolić takie Walentynki!

    OdpowiedzUsuń
  25. Aga! Ratunku! Właśnie się dowiedziałem, że nie istnieję...

    OdpowiedzUsuń
  26. O Ty…Wiesz jak pobudzić zmysły:)
    ucho wrażliwe…muza obłędna… aż się ćwiczyć chce i aktywność wykazać.
    A jak już w tej pracowni poćwiczymy, to będziemy kursy robić?:)
    Pudełeczka pięknościowe i motywik ładniusi, ja takiego nie mam:(
    Dietować się zachciało i trzeba se i innym udowadniać że się silną wolę ma:( a czekoladkę bym zeżarła!

    Lejdiczku:) Tentra czyli :kontrolowane pchnięcie” może być piękną odskocznią „od szybkiej jazdy” :)
    Sedek… pyton rozłożył mnie na łopatki:D

    OdpowiedzUsuń
  27. O właśnie fajny i.....skromny :D Sed, a jesteś na Allegro? Bo jak czegoś nie ma na Allegro, to znaczy, że nie istnieje.

    Słuchajcie, z tego wpisu mi się forum robi :D

    Roma - przepis na czekoladki jest bardzo prosty. Idziesz do sklepu i kupujesz bombonierkę firmy "Wawel"

    OdpowiedzUsuń
  28. Aga. Możemy u Anki poćwiczyć:P A pyton zazwyczaj rozkłada...w żołądku.

    OdpowiedzUsuń
  29. ponoć teraz jak Cię nie ma na FaceBooku to nie istniejesz :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Aguś, wyprzedałem ci się cały zanim zdążyłem się tam zareklamować. :D Ciesz się. Masz unikat :D Sedzio bonzai, dopasowuje się do kształtu naczynia, trzeba go tylko regularnie karmić dobrymi rzeczami, przynajmniej 3 razy dziennie głaskać. Nie jest to okaz wymagający :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Ago A i Ago B - jestem za zlotem czarownic; pyton niech ma się na baczności

    OdpowiedzUsuń
  32. łahahahaha dopiero trafiłam tutaj i za brzuch się trzymam. Czekoladki pal sześc, dyskusja w komentarzach powinna być zapakowana w to pudełko ;-)
    Pozdrawiam Anieszko z szerokim usmiechem na twarzy. Pudełko to zjeść można razem z zawartością.

    OdpowiedzUsuń
  33. Aga, jestem na tak:) Ania, ma mieć nowe zabawki, ahoj przyghodo:D:D:D
    Kobitki... Sedek kusi "dopasowuje się do kształtu naczynia"
    Swoją drogą jeden pci odmiennej i jaka wrzawa i zamieszanie:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Z tego co pamiętam, jest gdzieś jakaś stronka gdzie można karmić wirtualne zwierzątka. Dziewczyny, załóżmy taką dla pytona! Moja kota regularnie przynosi mi zagryzione myszy i jest niepocieszona, że ich atencją odpowiednią nie darzę. Będę nimi karmiła Sedzia.

    OdpowiedzUsuń
  35. Pyton zaczyna się rozglądać za jakimś kamieniem, pod którym możnaby się zwinąć i przeczekać sabat :P
    Aniu, to była groźba czy obietnica? :D

    OdpowiedzUsuń
  36. Aga..oj..widziałam te jej zabawki. Nic nie powiem bo nie mam tu bufora od lat 18 :P

    OdpowiedzUsuń
  37. Sed jestem córą biblijnej Ewy - zawsze Obietnica, zawsze...

    OdpowiedzUsuń
  38. Jeden pyton w komentarzach potrafi zrobić więcej niż niejedna 'cipka' w pasku bocznym;):D:D:D

    ps. cipka - w języku jakimś tam obcym- KORONKA.

    OdpowiedzUsuń
  39. lejdik, w czeskim :P
    A, że robię zamieszanie...to chyba normalne na widok pytona :P

    Aniu, obietnice bez pokrycia się nie liczą ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Sed obce mi jest rzucanie słów na wiatr - Aga może zeznać

    OdpowiedzUsuń
  41. Dobrze wiedzieć. Do konkretnych i tych co wiedzą czego chcą świat należy :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Haha, Aga ubawiłam się do łez:DD
    A teraz na poważnie: pudełeczko zrobiłaś zarąbiste! Śliczota:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Kolejna kobieta. Niedobrze. Zaczynacie mieć przewagę :P

    OdpowiedzUsuń
  44. Sed spójrz na to z innego punktu widzenia... iluż to mężczyzn marzy być sam na sam z Tyloma Wspaniałymi Kobietami? hę?

    OdpowiedzUsuń
  45. No jeśli spojrzeć na to z tej perspektywy, to faktycznie mieliby mi czego zazdrościć :D I mimo wszystko to nie ilość się liczy a jakość, a na tą zdecydowanie nie moge narzekać :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Przypadła mi do gustu Twoja zgodność :P

    OdpowiedzUsuń
  47. prelijepo kao i uvijek))...i okrugla i kvadratna verzija kutije:)))...
    pusa:))...
    M...

    OdpowiedzUsuń
  48. O, widzę, że nasza artystka ma i zagranicznych fanów :) A to akurat mnie nie dziwi, szczególnie po trumnie z kotami :D

    OdpowiedzUsuń
  49. Wpadam w sam środek dyskusji rozgrzanej do czerwoności, choć wczorajszej, ale to już moja strata, że tak późno przyszłam. Z lekka "rajsko" się zrobiło, bo i wąż i kuszenie tylko ilość Ew przewyższa trochę biblijny standard.
    A ja tylko chciałam powiedzieć, żebyście sobie zjedli te czekoladki, ja na sam widok pudełeczek się oblizuję. Świetne Aguś!

    OdpowiedzUsuń
  50. Nic nie szkodzi, że późno. Mamy tu całą jabłonkę, starczy dla każdego :D
    A im więcej pięknych kobiet tym lepiej :)

    Dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  51. Ty, pytek. Widzę sobie już terrarium tu urządziłeś?

    Mireczko. Dziś następna dostawa czekoladek nastąpi.

    OdpowiedzUsuń
  52. ...składnia mojej wypowiedzi powaliła mnie na kolana...

    OdpowiedzUsuń
  53. No co? Sama mnie zaprosiłaś i jeszcze obiecałaś karmić :P Tu mi dobrze :D

    OdpowiedzUsuń
  54. A Pyton to już się widzę zadomowił u Ciebie Aguś ;))

    OdpowiedzUsuń
  55. Najwidoczniej. *upycha pytona w akwarium po złotej rybce* No popatrzcie...faktycznie dopasowuje się do naczynia :D

    OdpowiedzUsuń
  56. *no i leży taki upchany z mordką rozdziawioną na szkle i tylko mu z akwarium ogon wystaje*

    OdpowiedzUsuń