Dostałam e-maila od jednej z zagramanicznych klientek. Chcąc ułatwić zadanie takiemu analfabecie jak ja, od razu wrzuciła treść listu w tłumacza i przesłała mi gotowe tłumaczenie.
Umarłam, zmartwychwstałam i umarłam po raz drugi a dzika wesołość trzyma mnie do dziś.
Dodam, że e-mail dotyczy szkatułki którą prezentowałam w poprzednim poście.
Witam!
Spodobało mi się bardzo. Chcę go kupić. Sklep nie dał takiej możliwości. Jestem zainteresowany: http://agnieszkababulewicz.blogspot.com/2010/11/zimowa-mruczanka.html
- jak kupić trumnę,
- jak będzie kosztować shktulka i do przodu
- jak mogę zapłacić
Dziękuję bardzo! (...)
Uprzejmie informuję, że w związku iż koty uciekły z trumny, zamówienia nasz zakład pogrzebowy nie jest w stanie zrealizować. Ani do przodu, ani do tyłu.
Z poważaniem.
A.
ps. Jednak jako szanująca instytucja możemy zaproponować szeroki wybór wieńców:
jaaako lijepo,bravo
OdpowiedzUsuńumarłam
OdpowiedzUsuńaga gdzie masz te trumienki hahahahahahahaha
Asiu...w podziemiach, jak każdy szanujący się wampir :D
OdpowiedzUsuń¡¡¡Preciosa,preciosa!!!Como todas las que haces.La de los gatitos es divina.Un besito
OdpowiedzUsuńCisza nad tą trumną! A co do komentarza powyżej, to w wolnym tłumaczeniu pewnie brzmi: Celnie, celnie! Haker wylądował. Granit jest dziwny, ty bestio!
OdpowiedzUsuńHe, he swietne!!!
OdpowiedzUsuńOj tak, tak! Translator wymiata i rzeczywiście może być przyczyną bólu brzucha. Wieńce trumienne urocze o ile można użyć tego słowa w tych grobowych okolicznościach :)))))
OdpowiedzUsuńladne te trumny robisz :PPPPP
OdpowiedzUsuńAle się uśmiałam i właśnie w tym momencie zaświeciło słoneczko. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBoskie!!!
OdpowiedzUsuńJak zejdę kiedyś tam, to chcę taką trumnę - zmieszczę się, bo mam być zjarana post factum :-DD
OdpowiedzUsuń:)))))) A ten marmur, co firma umieściła na nim przecudnej urody wieniec, to czym tak popękał? Może trzeba pomyśleć o nazwie firmy, np. "TRUMIEN SZAŁ" :)
OdpowiedzUsuńO, masz biznes pogrzebowy? :D
OdpowiedzUsuńOstatnio mojego bloga kumpel tłumaczył sobie na angielski i wyszło mu że piekę "Nigger with pear" od tej pory przy każdej okazji żartuje ze mnie, że robię rasistowskie wypieki :D
Hafija..oj uważaj, bo jeszcze cię oflagują..:D
OdpowiedzUsuńMilenko, to marmur firmy Stamperia, gatunek Sotille :D
Popłakałam się :)))
OdpowiedzUsuńbuaahhaahaha dziękuję, taka dawka humoru była mi potrzebna :-) piękne te wieńce hyhyhy na marmurze....
OdpowiedzUsuńDobre, dobre ale z drugiej strony najważniejsze, że wiesz o co chodzi i się porozumiałyście :-).
OdpowiedzUsuńNasze tlumacze sa boskie,ale jabys przeczytala znajomego Niemca to bys padla...pisze po czesku,rusku,polsku i niemiecku.Jednym slowem groch z kapusta...i sie cieszy,pytajac czy dobrze napisal...katastrofa i boki zrywac...
OdpowiedzUsuńUśmiałam się do płaczu....!!!!!
OdpowiedzUsuńUśmiałam się do łez :) Ja też kocham tłumacza google :)
OdpowiedzUsuń....ręce trzesą mi się ze śmiechu:):):):) Nic więcej nie napisze:D
OdpowiedzUsuńŚwietne!!! Nie mogę przestać się śmiać, czytałam chyba z dziesięć razy.
OdpowiedzUsuńboskie! no ubaw po pachy...
OdpowiedzUsuńWprawdzie trumien z kotami już nie masz ale honor zakładu pogrzebowego uratowany skoro masz wieńce hahaha.
Ciszej nad tą trumną, rzec by się chciało;):D:D
OdpowiedzUsuńSpłakałam się....Jakby co to ja za płaczkę mogę w tym bajzelku robić:D:D:D
Bossski wieniec, bogaty taki, wykwintny, widać teraz jakiemuś rasowemu kotu trumienkę zmajstrowałaś:D:D
Oh, so beautiful:))
OdpowiedzUsuńHugs, Biljana
śmiałam się w głos,czym przestraszyłam kota:))) komentarzyk zaś Daisy powodem płaczu...ze śmiechu... jesteście boskie!!!!
OdpowiedzUsuńJa się też uśmiałam do łez :D
OdpowiedzUsuńJa też umarłam ze śmiechu, tylko dziecko się na mnie dziwnie paatrzy... Dzięki:)
OdpowiedzUsuńA wieńce cudne:)
:D :D :D
OdpowiedzUsuńAle się uśmiałam:))))))
OdpowiedzUsuńNie ma to jak googlowy tłumacz.
A pracami jak zwykle się zachwycam.....
Ja nigdy nie dojdę do takiej perfekcji..
Pozdrowienia z Leśnego Zakątka
:D :D :D :D :D
OdpowiedzUsuńWieńce boskie! :)
Popłakałam się ze śmiechu! Rewelacja:) Ah czyż może być lepszy pomysł na poprawę humoru - google translate!!! Prace piękne, pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPoległam. Jestem mega zmęczona i to dla mnie już zbyt wiele na dzisiaj.:))))))))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńNie mam pytan :D:D:D ja kocham tez tłumaczenia filmow a ang na polski! :D "Fu*k you, you son of a bit*h" - na "Odczep się frajerze!" :d
OdpowiedzUsuńDobre bardzo dobre i nie wiem czemu nie podejmiesz sie takiego wyzwania hihihi.
OdpowiedzUsuńA swoja droga co ona takiego wkleiła do tłumacza że wyszła trumna
Pozdrawiam Lacrima
Całkiem, całkiem ta trumienka;)))
OdpowiedzUsuńNo ale może ona chciała na trumnę(jako urnę)dla kota?????:)))))a ja o tym "granicie"to bym odczytała "gacie""ty bestio":))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńrozplakalam sie ze smiechu i juz mi lepiej. dziekuje:))) tez chce trumne dla kota...choc kota nie posiadam ale rozejrze sie po okolicy, na pewno sie jakis znajdzie;)
OdpowiedzUsuń"Szeroki wybór wieńców..." hahaha :)
OdpowiedzUsuńmasaż mięśni brzucha śmiechem!
OdpowiedzUsuń