3 paź 2010

A mnie jest szkoda lata

Dziś rano mój małżonek postanowił pospać dłużej a na mnie spadł obowiązek rozpalenia w kominku. Finał jest taki, że mąż śpi a ja siedzę w grubym swetrze pijąc gorącą herbatę i siąkając nosem. No trudno. Nikt nie jest doskonały. Ja na przykład jestem już pewna, że nie posiadam zdolności piromańskich. Tylko zastanawia mnie jedno. Skoro drewno, jak właśnie niezbicie udowodniłam, jest materiałem KOMPLETNIE niepalnym, to skąd się biorą pożary lasu?!


Jak nigdy...jest mi szkoda lata.."siąk..siąk.."




24 komentarze:

  1. może powinnaś przenieść się do straży - wyobraź sobie: zbliżasz się do pożaru a on samoczynnie gaśnie... piękne!

    "szkoda lata" herbaciarka malownicza jak wspomnienie ciepła, gorzej jak mi się upały tegoroczne przypomną... ;o)

    OdpowiedzUsuń
  2. aj Twoja szkatułka jest piękna

    OdpowiedzUsuń
  3. Aga uwielbiam twoje relacje z życia codziennego ... ja marzę o takiej niedzieli kiedy obudzę się sama ... bez nerwowego impulsu od pekińczyka sąsiada ... nienacierpie skamlących pekińczyków :) ... a pudełeczko i motyw śliczne i bez banału ... swietnie łączysz opowieści z dziełami ... te czarne kwiaty z posta w mariażu z "wampirem w operze" stają w zupełnie innym wymiarze ... Aga chapeau bas...

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudny przywoływacz letnich wspomnień!
    Zdrówka życzę i ciepełka;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. No popatrz,popatrz,nasze drewno w kontakcie ze mną też jest zupełnie "niepalne"! A mój mąż robi "pstryk" i pali się,że hej! :-))) Pozdrawiam serdecznie i ciepło (z naciskiem na ciepło :-))))) ),Maja
    A szkatułka-jak zawsze u Ciebie-bardzo,bardzo ładna!

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj. Mój mąż pojechał do kościoła z Artkiem a ja jako gospodyni" ogniska" domowego udałam się aby centralne włączyć. I też nie chciało się mi palić w piecu. Po prostu koszmar. Ale udało się i już jest cieplutko. Szkatułka cudna jak zawsze. Życzę miłej niedzieli i dużo słońca.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Przecudna ta herbaciarka, jak się na nią zerka przywraca wspomnienia lata. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Μμμ, ΜΥΡΙΖΕΙ ΑΝΟΙΞΗ... ΑΙΣΙΟΔΟΞΟ!
    ΠΑΝΕΜΟΡΦΟ, ΑΛΛΗ ΜΙΑ ΦΟΡΑ.

    OdpowiedzUsuń
  9. piękna szkatułka. zdrówka życzę!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. HOLA,
    ES PRECIOSA Y ME GUSTA MUCHO COMO AS DEJADO QUE SE VEA LA MADERA.
    UN ABRAZO

    OdpowiedzUsuń
  11. İts so nice ı lıke red hello from İstanbul

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczna. Bardzo podoba mi się motyw na wieczku - iście nie-jesienny i chwała mu za to!

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj jak się uśmiałam Aguś! U mnie drewno palne, na szczęście.
    A herbaciarka powinna być tylko na herbatki pachnące latem. Np. moją z suszonymi poziomkami :D
    Ściskam cieplutko
    P.s. Mam nadzieję, że ogień na kominku już płonie radośnie.
    P.S. 2 Popieram pomysł Jednoskrzydłej. W Straży byłabyś niezastąpiona!

    OdpowiedzUsuń
  14. Esta caja es preciosa!!!
    Besos y buen domingo,
    Sandra

    OdpowiedzUsuń
  15. Aga ja mam taka rozpałkę do kominka i grilla. Śmierdzi to cholerstwo strasznie, ale zawsze się mi rano kominek rozpala. Harcerskie metody się nie sprawdziły:):):) Bardzo serdecznie Cie pozdrawiam i jak zwykle podziwiam cuda, które robisz:)

    OdpowiedzUsuń
  16. A u mnie to ja częściej palę w kominku... ;-))) O! Dobry pomysł. Idę palić.

    OdpowiedzUsuń
  17. No paczaj! A mnie drewno słucha! I to zarówno jak dzierżę w dłoniach swych siekierę jak i zapałkę! Moja Mama miał coś jak Ty - i się posiłkowała np benzyną... Skutki? Pewnie kiedyś na blogu napiszę ;-D
    A za latem już szlocham :-((
    Dobrze, że są takie szkatułki jak Twoja...

    OdpowiedzUsuń
  18. Preciosa la caja, me encanta.
    Besitos desde España

    OdpowiedzUsuń
  19. Skoro drewno kominkowe preferuje dotyk męskich rąk, to my wyćwiczylismy w obsłudze kominka naszego nastolatka. To jego podstawowy "sezonowy" obowiązek - wyczyścić kominek i rozpalić zaraz po lekcjach. Ponieważ grzejemy dom tylko kominkiem, to jest to codzienne zajęcie Młodego. Rąbanie drewna, to już "relaks" Małża a ja czasem mogę tylko dorzucić do pieca :))) Szkatułka jak zwykle urocza, piękny odcień bejcy!

    OdpowiedzUsuń
  20. Pięknie u Ciebie.
    Pudełeczko prześliczne.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Pudeleczko jak zwykle u ciebie piekne.Co do kominka to ja mam podobnie.A juz na pewno jestem mistrzynia w zagaszaniu.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam oglądać Twoje prace i mimo, że wcześniej nie komentowałam to bywam tutaj regularnie.
    A teraz zapraszam do mnie po odbiór wyróznienia, które ja otrzymałam od Ateny z Drewnianej Szpulki i przekazuję dalej
    Pozdrawiam
    Marta
    http://marta-berceuse.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń