Dziś rano mój małżonek postanowił pospać dłużej a na mnie spadł obowiązek rozpalenia w kominku. Finał jest taki, że mąż śpi a ja siedzę w grubym swetrze pijąc gorącą herbatę i siąkając nosem. No trudno. Nikt nie jest doskonały. Ja na przykład jestem już pewna, że nie posiadam zdolności piromańskich. Tylko zastanawia mnie jedno. Skoro drewno, jak właśnie niezbicie udowodniłam, jest materiałem KOMPLETNIE niepalnym, to skąd się biorą pożary lasu?!
Jak nigdy...jest mi szkoda lata.."siąk..siąk.."
może powinnaś przenieść się do straży - wyobraź sobie: zbliżasz się do pożaru a on samoczynnie gaśnie... piękne!
OdpowiedzUsuń"szkoda lata" herbaciarka malownicza jak wspomnienie ciepła, gorzej jak mi się upały tegoroczne przypomną... ;o)
aj Twoja szkatułka jest piękna
OdpowiedzUsuńAga uwielbiam twoje relacje z życia codziennego ... ja marzę o takiej niedzieli kiedy obudzę się sama ... bez nerwowego impulsu od pekińczyka sąsiada ... nienacierpie skamlących pekińczyków :) ... a pudełeczko i motyw śliczne i bez banału ... swietnie łączysz opowieści z dziełami ... te czarne kwiaty z posta w mariażu z "wampirem w operze" stają w zupełnie innym wymiarze ... Aga chapeau bas...
OdpowiedzUsuńCudny przywoływacz letnich wspomnień!
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę i ciepełka;-)
No popatrz,popatrz,nasze drewno w kontakcie ze mną też jest zupełnie "niepalne"! A mój mąż robi "pstryk" i pali się,że hej! :-))) Pozdrawiam serdecznie i ciepło (z naciskiem na ciepło :-))))) ),Maja
OdpowiedzUsuńA szkatułka-jak zawsze u Ciebie-bardzo,bardzo ładna!
Witaj. Mój mąż pojechał do kościoła z Artkiem a ja jako gospodyni" ogniska" domowego udałam się aby centralne włączyć. I też nie chciało się mi palić w piecu. Po prostu koszmar. Ale udało się i już jest cieplutko. Szkatułka cudna jak zawsze. Życzę miłej niedzieli i dużo słońca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przecudna ta herbaciarka, jak się na nią zerka przywraca wspomnienia lata. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńΜμμ, ΜΥΡΙΖΕΙ ΑΝΟΙΞΗ... ΑΙΣΙΟΔΟΞΟ!
OdpowiedzUsuńΠΑΝΕΜΟΡΦΟ, ΑΛΛΗ ΜΙΑ ΦΟΡΑ.
piękna szkatułka. zdrówka życzę!!!
OdpowiedzUsuńHOLA,
OdpowiedzUsuńES PRECIOSA Y ME GUSTA MUCHO COMO AS DEJADO QUE SE VEA LA MADERA.
UN ABRAZO
İts so nice ı lıke red hello from İstanbul
OdpowiedzUsuńŚliczna. Bardzo podoba mi się motyw na wieczku - iście nie-jesienny i chwała mu za to!
OdpowiedzUsuńOj jak się uśmiałam Aguś! U mnie drewno palne, na szczęście.
OdpowiedzUsuńA herbaciarka powinna być tylko na herbatki pachnące latem. Np. moją z suszonymi poziomkami :D
Ściskam cieplutko
P.s. Mam nadzieję, że ogień na kominku już płonie radośnie.
P.S. 2 Popieram pomysł Jednoskrzydłej. W Straży byłabyś niezastąpiona!
Esta caja es preciosa!!!
OdpowiedzUsuńBesos y buen domingo,
Sandra
Aga ja mam taka rozpałkę do kominka i grilla. Śmierdzi to cholerstwo strasznie, ale zawsze się mi rano kominek rozpala. Harcerskie metody się nie sprawdziły:):):) Bardzo serdecznie Cie pozdrawiam i jak zwykle podziwiam cuda, które robisz:)
OdpowiedzUsuńA u mnie to ja częściej palę w kominku... ;-))) O! Dobry pomysł. Idę palić.
OdpowiedzUsuńNo paczaj! A mnie drewno słucha! I to zarówno jak dzierżę w dłoniach swych siekierę jak i zapałkę! Moja Mama miał coś jak Ty - i się posiłkowała np benzyną... Skutki? Pewnie kiedyś na blogu napiszę ;-D
OdpowiedzUsuńA za latem już szlocham :-((
Dobrze, że są takie szkatułki jak Twoja...
Preciosa la caja, me encanta.
OdpowiedzUsuńBesitos desde España
Skoro drewno kominkowe preferuje dotyk męskich rąk, to my wyćwiczylismy w obsłudze kominka naszego nastolatka. To jego podstawowy "sezonowy" obowiązek - wyczyścić kominek i rozpalić zaraz po lekcjach. Ponieważ grzejemy dom tylko kominkiem, to jest to codzienne zajęcie Młodego. Rąbanie drewna, to już "relaks" Małża a ja czasem mogę tylko dorzucić do pieca :))) Szkatułka jak zwykle urocza, piękny odcień bejcy!
OdpowiedzUsuńwspaniała szkatułka :)
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie.
OdpowiedzUsuńPudełeczko prześliczne.
pozdrawiam
Pudeleczko jak zwykle u ciebie piekne.Co do kominka to ja mam podobnie.A juz na pewno jestem mistrzynia w zagaszaniu.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam oglądać Twoje prace i mimo, że wcześniej nie komentowałam to bywam tutaj regularnie.
OdpowiedzUsuńA teraz zapraszam do mnie po odbiór wyróznienia, które ja otrzymałam od Ateny z Drewnianej Szpulki i przekazuję dalej
Pozdrawiam
Marta
http://marta-berceuse.blogspot.com/
Hi
OdpowiedzUsuńGreat!!
very nice
hugs fron Chile
c@