12 lip 2010

Przed bitwą.

Przygotowania do wielkiej bitwy trwają. Wczoraj byliśmy z przyjaciółmi na inspekcji obozu wojsk Wielkiego Księstwa Litewskiego. Przegląd wypadł pomyślnie. Myślę, że wynik bitwy pod Grunwaldem jest z góry przesądzony. Nie wiem jak wy, ale ja coś czuję, że Krzyżacy przegrają.
Najbardziej dziwiło mnie to, że żaden z tych dzielnych wojowników nie poległ od nieziemskiego wprost upału. Żaden też nie zagotował się we własnej zbroi i interwencja w postaci otwieracza do konserw nie była potrzebna. Dzielnie stawali w szranki na turnieju okładając się niemiłosiernie mieczami aż hełmy dzwoniły. Tłum złakniony mocnych wrażeń też się doczekał swojego, gdy jeden z rycerzy musiał ewakuować się z pola, brocząc krwią z nadwyrężonego organu powonienia. Potem dumnie obnosił plaster, będący świadectwem ran poniesionych w czasie bitwy.

No jak potem spokojnie zasnąć? No jak?!

Aż serce mocniej bije, prawda, białogłowy?


Czyżby przesoliła polewkę??

Zabierz to narzędzie szatana kobieto!

Zdecydowany faworyt turnieju łuczniczego(oceniałyśmy oczywiście pod względem stroju)

Kto tu kogo pilnuje?

Obiecałam Wam zdjęcia mojej sukienki. Otóż i ona. Czepliwych uprzedzam, że nie miała być to wierna replika sukni średniowiecznej a jedynie "fantazja na motywach" - mój projekt autorski. Suknia składa się z giezła i sukni wierzchniej.

18 komentarzy:

  1. Twój strój świetny. Górę spokojnie możesz nosić "po współczesnemu" ;-) A temperatury to nie zazdroszczę. Jak wszyscy wytrzymali te upały, to nie wiem...

    OdpowiedzUsuń
  2. Suknia przepiękna, a Ty wyglądasz w niej cudownie !
    Uczestnictwa w bitwie zazdroszczę, oczywiscie pozytywnie :) Pozdr
    An

    OdpowiedzUsuń
  3. no i Jagienka jak się patrzy :))
    Alicja

    OdpowiedzUsuń
  4. Alu..że niby te orzechy zadkiem? hm? :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale fajna relacja - już się nie mogę doczekać "tej prawdziwej" " A suknia jest cudna, wyglądasz w niej ekstra :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O śliczna suknia, czyżbyś też się bawiła w odtwarzanie?

    OdpowiedzUsuń
  7. Ach zapomniałam dodać, że strona krzyżacka (a zwłaszcza Śląsk) od lat odgrażała się że w 2010 roku to oni wygrają, więc nie byłabym pewna tego zwycięstwa... może byc naprawdę krwawo;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Riona..w razie czego gwizdnę te dwa miecze i będzie po sprawie :P
    Co do odtwarzania. No niestety, mimo usiłowań nie udało mi się złapać kontaktu z białostockim bractwem.

    OdpowiedzUsuń
  9. O własnie, co będą tu próbowali odwrócić karty historii;)

    OdpowiedzUsuń
  10. aż tak daleko nie poszłam:))
    Alicja

    OdpowiedzUsuń
  11. O!!!
    Wspaniale Ci w tej sukni - możesz pomykac na co dzień :-) a nie tylko do inscenizacji. Zazdroszczę Ci udziału w tej imprezie. Z takim rozmachem pewnie się druga taka prędko nie trafi.

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie i stylowo wyglądasz w tej sukni, pokusiłabym się jeszcze o zaaranżowanie tej sytuacji z katem. I już do końca świata nie przesolisz zupy!;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja myślę, że Krzyżacy widząc armie tak liczne, zaprawione w bojach i w towarzystwie tak pięknych niewiast skapitulują bez walki :D
    Mi chyba zdrowie nie pozwoli na żywo cieszyć się widokiem walk :(

    OdpowiedzUsuń
  14. fajna impreza, lubię takie widowiska, a suknia może nie jest wg tradycyjnego średniowiecznego fasonu szyta, ale wygląda bardzo ładnie, a nawet bardziej elegancko niż stroje z tamtej epoki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Super, looks great, congratulations:)Hugs, Biljana

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękny strój. Świetnie wyglądasz.
    Życzę udanej zabawy.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ojejku, jejku - jakaż piękna dziewoja z czarnym warkoczem! Azaliż to nie Jagienka?

    OdpowiedzUsuń