29 maj 2010

Zdecydowanie kwiatowo

Ta herbaciarka miała wyglądać zupełnie inaczej, jednak jak zobaczyłam nowe papiery Rossi to dopadłam do nich jak przysłowiowa małpa do kitu. Wycinanie nie było najprzyjemniejsze ale za to jakie ornamenty można z maczków układać...


Wieści z ogródka:
Niniejszym prezentuję rachityczny może ale za to PIERWSZY irysek w moim ogrodzie. To ten pod którym znalazłam obrączkę. Serio serio.

Poza tym mało brakowało a zaliczyła bym dziś zawał. Pielę sobie spokojnie chodniczek aż tu przybiega do mnie mój ukochany pies tocząc z pyska krwawą pianę. Zmartwiałam, bo różne "alimenta" w naszej okolicy mieszkają i wystraszyłam się, że mi ktoś psa trucizną nakarmił. Zanim ostatecznie nie padłam zimnym trupem, skonstatowałam, że ten niby w agonalnym cierpieniu pies, wykazuje daleko posuniętą radość istnienia. Za chwilkę zaś przygalopowało do mnie moje młode wrzeszcząc:
-Mama, mama, wiesz, że Dalka lubi kredę? A tą czerwoną najbardziej!
...Mały nakarmił psa kredą...Bez komentarza.

14 komentarzy:

  1. Sliczne, makowe pudelko...A dzieci, jak to dzieci nad wiek rozwiniete, no i widac, ze piesek tez...pozdrawiam slicznie...
    xxx

    http://studio-conestoga.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie optymistyczne pudełko!!! Bardzo mi się podoba Twoja praca, natomiast w ogóle nie podobają mi się ostatnio centy papierów do decou. Wiem, że to dyktowane ceną euro, ale można wymięknąć;/

    OdpowiedzUsuń
  3. lubię maczki, nawet mam kolczyki i broszkę, filcowe - ale jak prawdziwe kwiatki. A dzieci i psy potrafią zaskakiwać - oby zawsze tylko pozytywnie :-D

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne prace tworzysz. A czy możesz zdradzić tajemnicę czym wycinasz drobne elementy np. łodyżki?

    OdpowiedzUsuń
  5. Jelonko - wszystko z wyjątkiem serwetek wycinam nożykiem obrotowym. Serwetki zaś nożyczkami pęsetowymi. Polecam! http://decu.pl/sklep/product_info.php?cPath=258_22_43&products_id=5490&topSsid=8a9442e9494fd72f2589681cbdeeca54

    OdpowiedzUsuń
  6. Hehe uwielbiam te historyjki. Ale serio to pewnie też bym się wystraszyła krwawej piany.
    Pudełeczko makowe przecudne! I gratulacje pierwszego irysa :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Herbaciarka bardzo mi się podoba, bo genialnie rozmieściłaś na niej maki, fajnie, że są na jasnym i ciemnym tle. A najbardziej podoba mi się to, że jest skromna i nieprzesadzona:)
    A historia z psem kredożercą nieźle mnie rozbawiła:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Muy linda caja, el motivo de amapolas es precioso.
    Besos,
    Sandra

    OdpowiedzUsuń
  9. piękna jest niby maczki a niebanalna brawo
    Alicja

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolejne maki na decou-blogach. Coś jest w powietrzu, bo i ja popełniłam makowe doniczki. czyżby tęsknota za latem?
    A dzieciaki potrafią nas zaskoczyć i o siwe włosy przyprawić.
    Dzięki za podpowiedź w sprawie noży i nożyczek, tez skorzystam :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Przesliczna herbaciarka! Te maki sa super..
    A i historyjka jak zwykle zabawna..
    Lubie sobie do Ciebie zajrzec i posmiac sie..
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Maczki pierwsza klasa.
    A psu pewnie wapna brakuje...:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jej, a ja się przestraszyłam, że pies zeżarł jakiegoś krecika ;)
    Pudełeczko jak zwykle piękne - kolorystycznie bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń