W końcu nam się udało. Po wielu latach obliczeń, wykresów, starań..JEST! Zachorowaliśmy wszyscy na raz. Nareszcie możemy kichać pełną piersią (właściwie pełnym nosem) bez obaw, iż zarazimy drugiego domownika. Mąż szczęśliwy, że nie wyrzucam go z katarem do drugiego pokoju zrobił nam wieczorem po kubasie ferveksu i spędziliśmy romantyczny wieczór oglądając "Dwie Wieże" i komponując do filmu własną muzykę z przewagą jazzu. Smark smark....
ps. Dziękuję Wam za tyle miłych e-maili z ciepłymi słowami. Cieszę się, że lubicie czytać i oglądać moją "tfu-rczość" radosną. To dla mnie największa i najcenniejsza pochwała.
Jak zwykle prześliczna herbaciarka, taka letnia i pastelowa...Życzę zdrówka Wam wszystkim:)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, witaj miło!
OdpowiedzUsuńWspółczuję kichania..:( ZAzdroszczę optymizmu ale w tym klimacie jest Twój cały blog - i ten i poprzedni:)powinnam się przyzwyczaić ;-)) Pudełeczko przecudnej urody - jak zwykle subtelne, wyknane ręką mistrza:) Pozdrawiam Cię i życzę Całęj Rodzince powrotu do zdrowia!
Motylki tak urocze,wiosenne, nawet środek pudełka tworzy zielonego motyla.Aga kuraki rewelacyjne, w podziwianiu jestem twoim szyciem, czyli jak chce to uszyje.
OdpowiedzUsuńŻyczę powrotu do zdrowia.
Śliczne wiosenne, takie bardzo lekkie. Po prostu pełne niezaprzeczalnego uroku (jak wszystkie Twoje prace).
OdpowiedzUsuńAleż piękna ta herbaciarka. Ten niebieski kwiatek wprost nieziemski. Chorowanie służy Twojej twórczości, chociaż nie życzę Ci, żeby trwało dłużej niż przysłowiowy tydzień.
OdpowiedzUsuńPrześliczne pudełeczko, aż zapachniało wiosną.
OdpowiedzUsuńPrześliczne pudełeczko, i Duuuuuuuuuuużo zdrówka życzę wszystkim domownikom
OdpowiedzUsuńpiękne prace
OdpowiedzUsuńŚledzę twój blog
I attached moja lista blogów
lekko i zwiewnie :) udanej kwarantanny ;) zdrówka!!!
OdpowiedzUsuńHerbaciarka jak sie patrzy! motyw superowy! Pytanie; drukowany i lepiony w calosci czy kwiaty dolepiane motyw na motyw? Pozdrawiam i szybkiego powrotu do zdrowia zycze :)
OdpowiedzUsuńSavannah - góra to serwetka - boki to wycięte motylki z zupełnie innej serwetki :)
OdpowiedzUsuńCo tam katar dla Ciebie!!!! Nawet z choróbskie potrafisz wytworzyć cos pięknego!!! życze szybkiego powrotu do zdrówka!!!
OdpowiedzUsuńHerbaciarka przepiękna!!!
OdpowiedzUsuńZdrówka:)))
Na zdrowie!
OdpowiedzUsuńI oby do wiosny! Ty już jej fragmenty masz - pączki na drzewach, motyle w herbacie...
Echh! Bogatemu to diabeł dzieci kołysze ;-P
Aguś zdrowia Waszej czeladce życzę! mocilki przecudne.. przed oczami mam od razu ogód, brzęczenie uwijających się pszczół, zapachy i smaki lata
OdpowiedzUsuńpora teraz chyba coś z truskawkami/malinami zrobić?
Dużo zdrówka życzę Tobie i Rodzince :) Herbaciarka piękna, już też o wiośnie myślę :)
OdpowiedzUsuńOhhh...es MARAVILLOSA!!!!
OdpowiedzUsuńI mnie się podoba pudełeczko- ten wzór w kolorach mięty i chabru w połączeniu z bielą tchnie świeżością! Może te kolory powietrza podświadomie wynikają z jego braku przy zapchanym nosie?A może to tęsknota za wiosną...
OdpowiedzUsuńMasz fajne poczucie humoru ;)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że rzadko widuję tak spójne prace decoupage - góra odpowiada spodowi wieczka, boczki kolorystycznie pasują do środka i w dodatku motywem nawiązują do góry :D
zdrowia zyczę :) bo kto nam będzie tak pieknie tworzył?? :)
OdpowiedzUsuńBellísima!
OdpowiedzUsuńSandra, desde Buenos Aires, Argentina
Dziękuję Wam kochane (smark, smark).
OdpowiedzUsuńAniu - malinki muszą poczekać, teraz weszłam we wzory drobiowe :D. Wielkanoc , Wielkanoc już w kościach czuję.
Śliczna wiosenna kompozycja na pudełku.Zdrówka życzę Rodzince Całej:c)
OdpowiedzUsuńQue trabajo mas elegante, me encanto.
OdpowiedzUsuńSaludos
Lola
Prześliczne pudełeczko!
OdpowiedzUsuń