Wczorajszy wieczór. Dialog z Małym. Mały koniecznie chce spać w śpiworze.
Mały: -Daj mi śpiwór!!
-Nie dam, bo śpiwór jest do namiotu a nie do łóżka.
-To daj mi kocyk!
-Dobrze, masz kocyk.
Mija chwila ciszy, kiedy Mały zmaga się z kocem usiłując spiętrzyć go na kształt namiotu.
Mały: -Czy to jest namiot?
- Nie, to jest kocyk.
- Ale czy to jest namiot??
- Nie to jest kocyk.
- No ale czy to namiot?
- Tak..To jest namiot...
- TO DAJ MI TERAZ ŚPIWÓR!!!!
taaa, wiedziałam, ze jak tak cicho siedzisz, zaraz będę ślinic się na wspaniałośći, które stworzysz,
OdpowiedzUsuńNo i tak jest, bombki, cudne, a skrzyneczka- och i ach!!!!!
Patrzę z zazdrością na szkatułki z szablonami :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle wszystko sliczne! Nie moge sie napatrzeć. Podziwiam i czerpie inspiracje.
OdpowiedzUsuńPiekna herbaciarka, chyba już czas powrócić do motywóe różanych.
OdpowiedzUsuńŚliczne te róże, cudowne cienie, a wzór z szablonu zapiera dech. Nie mogę się napatrzeć.
OdpowiedzUsuńCzy cieniowania na skrzyneczce to Twoja sprawka. Błagam powiedz, że nie, nie dobijaj :) Jakie to jest uczucie, jak wszystko udaje się tak pięknie? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMileno - śpieszę donieść, że to papier decomanii :) tym razem nie tknęłam pędzla.
OdpowiedzUsuńAhhh tak sobie wzdycham :)
OdpowiedzUsuńMały cwany jest i kropka.
Cuda panie, same cuda... nie będę wskazywać konkretnie, bo wszystko niezwykle!!!
OdpowiedzUsuńAguś! Cudności jak zawsze.
OdpowiedzUsuńA Mały jest inteligentnym sprytnym dzieckiem. Po Mamusi zapewne ;)
Ściskam serdecznie