20 paź 2009

Nie wystawiam nosa z domu...

...bo nie lubię jak mi się na nim deszcz rozpryskuje.
Wczoraj słońce w swej łaskawości pozwoliło nam na posadzenie dóbr wszelakich jakie nam teściowie przywieźli z targów ogrodniczych. Ze względu na małego chorybzdę nie mogliśmy pojechać sami, co zaowocowało o wiele większymi zakupami (teściowa pasjonuje się ogrodem i gdybyśmy sadzili wszystko co nam podsuwa, to niechybnie za parę lat mieli byśmy wokół domu dżunglę i wychodzili na podwórko z maczetą). Tym razem dostałam dwa przepiękne tamaryszki - posadziliśmy je po obu stronach ławki (ławki jeszcze nie ma, ale to szczegół), ostrokrzewy (jak zapewne pamiętacie, ubiegłoroczne zeżarł nam pies) i trzy krzaki róż - jedna niebiesko-granatowa, druga kremowa a trzecia - ponoć jakiś cud techniki (dostała pierwszą nagrodę na wspomnianych targach).
Sadzenie odbyło się pod czujnym okiem teściowej, więc nie ma szans, żeby się roślinki nie przyjęły (choćby ze strachu).

A w jesiennej pracowni jesienne róże herbaciane....

Jesienne róże, róże smutne herbaciane
Jesienne róże są jak usta twe kochane
Drzewa w purpurze ostatni dają nam schron
A serca biją jak dzwon, na jeden ton...

26 komentarzy:

  1. Cudny motyw i cudna szkatułka...nic dodać nic ująć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ech... Zazdraszczam talentu i ogródka...
    A choremu powrotu do zdrowia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja niezmiennie zazdraszczam chęci robienia czegokolwiek w ogrodzie o tej porze roku, brrr... Szkatułka jest przecudowna, skąd ten motyw? To ryżowiec?

    OdpowiedzUsuń
  4. Yvette - tak, to papier ryżowy który kupiłam chyba 100 lat temu

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudne to pudełeczko! Czy to taki papier, czy kombinowałaś z kilku?

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo piękne pudełeczko. Dziekuję za porady krtaniowe. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne pudełko :) Piękny motyw :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Możesz zdradzić co to za motyw? Jest prześliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lacrima - jak pisałam wcześniej, ten papier kupiłam parę lat temu, w sklepie którego już niestety nie ma. Nie pamiętam z jakiej był firmy :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzieło, arcydzieło ... Napatrzeć się nie mogę. Jest cudne! Motyw zachwyca!

    OdpowiedzUsuń
  11. Skrzyneczka przepiękna, a ogród.. mam nadzieję, że pokażesz jak już wszystko urośnie :) Ze jednej strony to dobrze mieć taką teściową..... ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Aguś zdrówka nieustannie... hmmm ogród, sadzenie, ach jak musi być Ci cudnie! (czyli tysz tak chcę) a herbaciarka jak słońce wyczekiwane o tej porze roku (o Polska Złota Jesieni gdzieś ty!?) papier wygląda na Decomanię z serii Sonie Anes - pewnie jakiś wzór co już z produkcji wyszedł :( obejrzałam ich katalogi i nie ma :( czyli chilli zapasy górą i nie żal mi, że takowe duże robię :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jednoskrzydła - nienie, to na 100% nie była decomania. To jakas mało znana firma.

    OdpowiedzUsuń
  14. oj to mnie zaintrygowałaś? zostały Ci jakieś skrawki? mają jakieś napisy? mam ochotę zabawić się w detektywa :) bo dekory są niesamowite (i oczywiście mnie zżera czy nie ma ta firma innych ciekawych... hihi)

    OdpowiedzUsuń
  15. Aga daj mi znać co postanowiłaś w sprawie serduszek... i zajrzyj do mnie po odbiór wyróżnienia :)

    OdpowiedzUsuń
  16. te jesienne, herbaciane róże wcale nie są smutne, dla mnie są esencją naszej pięknej polskiej złotej jesieni. uwielbiam takie kolory.

    OdpowiedzUsuń
  17. oj, róże!!!!Mam ich kilkanaście sadzonych wiosną, w tym jedna dwukolorowa. Jeszcze dziś pamietam ogród Twojej teściowej, zresztą ochom i achom nie było końca, na pewno wszystko się przyjmie i będzie cieszyło oczy Was wszystkich. Na temat szkatułki, no cóż ja bidna mogę powiedzieć, piękna, dopracowana jak zwykle w każdym calu, pozdrawiam iza

    OdpowiedzUsuń
  18. hm, to chyba jakaś epidemia, moja teściowa też przeleciała przez ogródek i też co wsadziła to się trzyma. Ze strachu? też się pod tym podpiszę ;-))

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  20. Izuś, Trzpiot.Ogród mojej tesciowej to cud natury ujarzmionej. Ja tak nie umiem i chyba mi sie nie chce. Bo codziennie trzeba coś przycinać, wycinać, sadzić, wykopywać...u mnie rośliny mają surwiwal ;p

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudowna skrzyneczka. Co zajrzę na Twoj blog to zawsze czym pięknym mnie zachwycisz :)

    Pozdr An

    OdpowiedzUsuń
  22. Przepiękne te róże i cudowna szkatułka...

    OdpowiedzUsuń