Rozpuściłam moją rodzinę i przyjaciół. Zamiast jak każdy przyzwoity człowiek kupować na imieniny/urodziny wody toaletowe, krawaty i durnostojki to ambitnie zmuszam moją biedną głowę do wymyślania coraz to innych prezentów. Tym razem: dla wyjątkowo wybrednej Pani Domu. Postanowiłam dać jej zestaw moich domowych przetworów a słoiczki włożyć do takiej skrzyneczki:
Skrzynia jest nieziemska!
OdpowiedzUsuńPomysł na prezent wspaniały, chylę czoła i boleję, że tak sama nie potrafię :-)
OdpowiedzUsuńSkrzynia rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńA z okiem wszystko w porządku?
Kocica jak widać happy, że ma towarzystwo do spania ;-)
Oprócz pięknej skrzynki na przetwory wypatrzyłam cudną kanapę w róże. I zaraz proszę mi się tu wyspowiadać, czy gotowa, czy kupowałaś materiał i obijał tapicer. Moja kanapa się leni,tzn. zrzuca wredną ekoskórę (nigdy więcej!!!), ale nie widać pod spodem nic nowego, więc jestem w temacie tapicerskim obecnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA ja myślę,że takie prezenty samodzielnie wymyślane są wspanialsze niz te ze sklepu:)
OdpowiedzUsuńMilu komplet jest z Voxu (Voxa??) tapicerkę można było sobie wybrać w salonie meblowym z oferty firmy.
OdpowiedzUsuńAta, no mam nadzieje, ze będzie dobrze. na razie dostał antybiotyk i żel gojący.
To się biedaczysko nacierpi!
OdpowiedzUsuńZapraszam po odbiór wyróżnienia :) http://lianna.blox.pl/2009/09/Wyroznienie.html
OdpowiedzUsuńHola amiga, soy seguidora de tu blog y este trabajo es realmente muy lindo, por la composición del decoupage y por la terminación que le has dado con esa puntilla..
OdpowiedzUsuńUna conjunción perfecta. Felicitaciones amiga!
Saludos, Adriana de Argentina
Ech żeby mnie tak ktoś rozpuszczał..
OdpowiedzUsuńSkrzynka jest niemożliwie piękna, słoiczki z przetworami jak prawdziwe, cudny motyw !!! Niektórzy to mają szczęście, być w takiej rodzinie, która rozdaje niebanalne prezenty..... marzenie:)))
OdpowiedzUsuńZdjęcie syna przypomina bardzo podobne mego młodszego, też śpi z potworną śliwa na oku, po upadku na ślizgawce. Starszy zerknąwszy mi przez ramię stwierdził, że bardzo podobni,ciemna karnacja, te włosy i sytuacja ;) jedynie sceneria inna.
Mam nadzieję,że oko wygoi się bez problemów.
Dziękuję za info.
OdpowiedzUsuńHej, witaj!
OdpowiedzUsuńSkrzyneczka nieziemska, sofa w roze fantastyczna, a syn bardzo udany, a skoro mu juz teraz panny do oczu skacza - to wspolczuje Ci na przyszlosc ;)
Nie dość,że zawartość skrzyneczki pewnikiem smakowita ,to jeszcze tak pięknie prezent opakowany.
OdpowiedzUsuńŻyczę latorośli szybkiego powrotu do zdrowia ( ach te drapieżne baby)
Pozdrawiam serdecznie.
A może ona mu w oko wpadla az tak mocno? ;)
OdpowiedzUsuńa skrzyneczka.... bardzo oryginalna :0 no i te letnie motywy :)
Wstyd się przyznać, ale nawet biedne oko Twojej pociechy /niech zdrowieje predko/jak też cudne pudełeczko przesłoniły mi róże z obicia Twojej kanapy. Cudowneee!!!
OdpowiedzUsuńBiedaczysko.. oby zdrowiał szybciutko! uwielbiam czytać twojego bloga, mnóstwo pozytywnej energii :-) Dziękuję! http://agamaga.blox.pl/html
OdpowiedzUsuńBajka- soczysta...
OdpowiedzUsuńZrzesztą wszystkie prace na blogu są takie .
Jak to się robi ??
pozdrawiam