Postanowiłam dać do opublikowania moje opowiadanie. Duża w tym zasługa Daisy i Kaliny, które ze mnie siłą ten tekst wyciągnęły. No i przybyła mi motywacja, żeby skończyć te moje wypociny, bo bohaterowie w różnych nader nieciekawych sytuacjach zastygli i pewnie już "nerw ich szarpie" na autora.....
Co miesiąc będzie ukazywał się jeden rozdział +ilustracja. Trzymajcie kciuki, żeby mi starczyło samozaparcia i bym nie pomordowała moich bohaterów w połowie misji.
Co miesiąc będzie ukazywał się jeden rozdział +ilustracja. Trzymajcie kciuki, żeby mi starczyło samozaparcia i bym nie pomordowała moich bohaterów w połowie misji.
"(...)– Późno już, śpij spokojnie! Cokolwiek się stanie, zawsze będę przy tobie siostrzyczko!
Wyszedł pośpiesznie, cicho zamykając drzwi za sobą.
Patrzyłam za nim aż ucichły kroki na korytarzu. Za chwilę usłyszałam jak pod drzwiami staje jeden ze strażników. Podeszłam do okna i otworzyłam je na oścież. Wiatr zachybotał płomieniem gasząc świecę. Stałam oddychając głęboko chłodnym powietrzem. Wpatrywałam się w mrok nocy. Księżyc zaszedł. Bezgwiezdne niebo wydawało się ciężkie i obce. Wsłuchiwałam się w plusk rzeki pokonującej spiętrzenie przy niedalekim młynie. Nawet psy ucichły i nic więcej nie mąciło bezdennej ciszy. Uśpiony, obojętny świat nie widział jak płaczę. (...)"
Wyszedł pośpiesznie, cicho zamykając drzwi za sobą.
Patrzyłam za nim aż ucichły kroki na korytarzu. Za chwilę usłyszałam jak pod drzwiami staje jeden ze strażników. Podeszłam do okna i otworzyłam je na oścież. Wiatr zachybotał płomieniem gasząc świecę. Stałam oddychając głęboko chłodnym powietrzem. Wpatrywałam się w mrok nocy. Księżyc zaszedł. Bezgwiezdne niebo wydawało się ciężkie i obce. Wsłuchiwałam się w plusk rzeki pokonującej spiętrzenie przy niedalekim młynie. Nawet psy ucichły i nic więcej nie mąciło bezdennej ciszy. Uśpiony, obojętny świat nie widział jak płaczę. (...)"
Aga to chyba tylko fragmencik malutki... a gdzie obiecany rozdział???
OdpowiedzUsuńRysunek fenomenalny!!!
świetny rysunek ..no właśnie a gdzie rozdział ? Pozdrawiam słonecznie
OdpowiedzUsuńI co dalej????????? Rysunek super :)))
OdpowiedzUsuńSpokojnie, spokojnie:) Całość będzie już za parę dni... ale to niespodzianka :). Zdradzę tylko tyle, że co miesiąc będziecie mogli czytać kolejne rozdziały i to nie na moim blogu:).
OdpowiedzUsuńHi my dear,
OdpowiedzUsuńWhat a nice drawing. Did you make it?
Sorry to ask but I can't read your idiom. But I do love the draw.
Bye,
Lúcia
Śiewtny rysunek! Rozumiem, ze to główna bohaterka?
OdpowiedzUsuńPo tym króciutkim fragmencie już wiem, ze stanę sie z pewnością fanką Twoich opowiadań;)
I coś wyczuwam jakąś książkę Twojego autorstwa w przyszłości!:)
Cedro, tak, to główna bohaterka :)
OdpowiedzUsuńOj mam stracha czy i całość się Wam spodoba....:)
Nie zgadzam się, tak nie można, za krótkie.. proszę o resztę. Rysunek również zachęcający. Czekam...
OdpowiedzUsuńNo to czekamy...
OdpowiedzUsuńNo tak, rozdrażnić czytelnika i porzucić....buuuuu
OdpowiedzUsuńBuahahahahaha!!! *najbardziej tryumfująco jak potrafię* A ja czytałam! A ja czytałam!!!
OdpowiedzUsuńI jeszcze sobie spuchnę z dumy ;-)
Daisy czytałas????? Skandal.
OdpowiedzUsuńNo to zekamy na cd.
Tak nie wolno, wydzielać po kawałeczku!
OdpowiedzUsuńDaisy czytała i owszem :) z racji swojej funkcji pełnionej w "gazecie" gdzie bezwzględnie walczy z literówkami i interpunkcją.
OdpowiedzUsuń