Jesień, owszem, jest piękna, bogata, bardzo urozmaicona i pełna kolorów.
Ale gdzie, gdzie jesieni do lata, do lipcowych, sierpniowych wieczorów!
Już niedługo i zima przyleci, pełna śniegu, zawiei, zamieci.
A mnie w głowie poziomki i głupstwa, jakiś koncert i Wisła, i las.
Ale gdzie, gdzie jesieni do lata, do lipcowych, sierpniowych wieczorów!
Już niedługo i zima przyleci, pełna śniegu, zawiei, zamieci.
A mnie w głowie poziomki i głupstwa, jakiś koncert i Wisła, i las.
Oj tak.... pięknie to ujęłaś....
OdpowiedzUsuńŚliczne wieszaczki, takie wdzięczne, letnie, do letniego domku, uwielbiam słoneczniki!!! Uwielbiam lato!!!!
Pozdrawiam Cię gorąco
Ale piękny,słoneczno-słonecznikowy optymistyczny komplet.Jak się na niego patrzy,aż weselej robi się na duszy...bo mi smutno trochę :c(
OdpowiedzUsuńO moje ukochane słoneczniki, idealne do mojej kuchni:)
OdpowiedzUsuńjak zwykle piękne :)
OdpowiedzUsuńtakie optymistyczne i kolorowe, iście wiosenne
jeśli Ty tak widisz jesień, to z Tobą nie strach wejść w zimę!
OdpowiedzUsuńPiękne Agnieszko.Takie radosne.
OdpowiedzUsuńPięknie! Jak to u Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńMnie też szkoda lata i słońca i ciepła i wszystkich barw kwiatów.Twoje słoneczniki wniosą do wnętrza odrobinę wakacyjnych wspomnień i klimatów. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjak widzę potrafisz zatrzymać lato w swoich pracach.
OdpowiedzUsuńI Loved. It's very pretty.
OdpowiedzUsuńI love the sunflowers
kiss from Portugal
Moja ulubiona serwetka!!! Eeeej, nie pozwalaj sobie!
OdpowiedzUsuńA swoją drogą zupełnie inne rzeczy wychodzą nam z takich samych wzorów, fajnie, prawda? :-D
Lata szkoda, ale z takimi pracami na pewno ponuro nie będzie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
och jak tu slonecznie :))
OdpowiedzUsuńpieknie