15 lis 2011

Niciarka

Zabawa nad wzajemną reakcją paru znanych preparatów. Walka między nimi była pasjonująca a remis widoczny poniżej:





A tak w ogóle to jakoś tak smutno.... :(


Ride on through the night tide on
Ride on through the night tide on

There are visions, there are memories
There are echoes of thundering hooves
There are fires, there is laughter
There's the sound of a thousand doves

In the velvet of the darkness
By the silhouette of silent trees
they are watching waiting
They are witnessing life's mysteries

Cascading stars on the slumbering hills
They are dancing as far as the sea
Riding o'er the land, you can feel its gentle hand
Leading on to its destiny

Take me with you on this journey
Where the boundaries of time are now tossed
In cathedrals of the forest
In the words of the tongues now lost

Find the answers, ask the questions
Find the roots of an ancient tree
Take me dancing, take me singing
I'll ride on till the moon meets the sea

24 komentarze:

  1. A mnie te "znane" preparaty jakoś n ie słuchają.Może dlatego,że rzadko próbuję nakłonic je do posłuszeństwa :-)))
    A dlaczego Ci smutno???
    PS-niciarki świetne.
    Pozdrawiam , Maja

    OdpowiedzUsuń
  2. No coś ty kto jak kto ale Ty mówisz o smutku, przesuń myszką w górę obejrzyj jeszcze raz Swoją śliczną niciarkę i się uśmiechnij, pomyśl mam się z czego cieszyć wykonałam kawał dobrej roboty, do miłego.

    OdpowiedzUsuń
  3. świetna czysta praca, bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi się podoba pudełko, czyżby to wydruk na wikol?

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie Jagódko. Zwykły klej do decoupage. Wikol mnie denerwuje bo albo łapie za szybko albo za wolno schnie;/

    OdpowiedzUsuń
  6. Czyżby jesienna depresja i Ciebie podgryzała?

    OdpowiedzUsuń
  7. A tak jakoś. Tatsu. Chyba będzie trzeba poddać się hibernacji do wiosny.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna niciarka, nie widać jakiejkolwiek walki preparatów. Wielka przyjemność oglądania Twoich prac.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ewo :)
    To była walka zamierzona, prowokowana i pozbawiona kontroli ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Walka sie powiodla ,a niciak wyglada pieknie.Moj stary niciak przygotowany do decu czeka cierpliwie.Ja jednak przepadlam na dobre w bombkach.Tak juz chyba pozostanie do swiat.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne pudełko na nitki i inne guziki, bardzo podoba mi się te stara maszyna do szycia :)

    Lubię ten utwór Loreeny :) bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ...i nie smutaj się, będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna.
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Eee, no piękna niciarka :-) I niech Ci smutno nie będzie - ta zima kiedys skończy się :-P Czy tam jesień i zima :-D

    OdpowiedzUsuń
  15. Co do jakości wykonania, to brak mi już słów zachwytu - co by nie powiedzieć zabrzmi jak banał. Natomiast motyw - mega fantastyczny!

    OdpowiedzUsuń
  16. kochanie moje,na smutki pociechą niech będzie "Eklezjasta".....jest czas na szloch i na śmiech,jest czas na skargi i czas na tańce,jest czas przytulenia i czas oddalenia.....każdy zamiar pod niebem ma wyznaczony swój czas... Przypomnij sobie melodyjkę którą wygrywała pozytywka w bajce Andersena ...o mój miły Augustynie,wszystko minie,wszystko minie.......buziaki i uściski z Supraśla.

    OdpowiedzUsuń
  17. listopadowa depresja, jak nic :):) I niciarka i skrzynki z poprzedniego postu bardzo, bardzo, bardzo piękne :):):)Juz kiedyś pisałam, pokaz wreszcie cos szkaradnego, :):):)

    OdpowiedzUsuń
  18. Iza. Patrz, bo swoją fotkę wkleję :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Na prawde piękna i udana praca :) Jak widać, nie trzeba czasem używać zbyt wielu ozdobników, żeby komuś szczęka opadła ;)
    Pozdrawiam gorąco i zapraszam również do obejrzenia moich prac :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Какая шкатулка! Люблю картинки со швеными машинками, но мне пока не попадалсиь такие интересные. Коробочка получилась очень стильная!

    OdpowiedzUsuń