8 gru 2010

Komu zimno?

Wczoraj rozgrzewałam absyntem, dziś proszę ja Państwa, wiosennie i tanecznie.
Skoro nie dane mi już chyba będzie zatańczyć walca, to przynajmniej posłucham i popatrzę....
Bo kto sobie teraz takim tańcem głowę zawraca? Czyż nie łatwiej powyginać się jak w ostatnich przed śmiertelnych podrygach? Jak patrzę na to co teraz się dzieje na parkietach, to zastanawiam się, kiedy towarzystwo padnie na posadzkę z pianą na ustach.
Stara jestem?
No ba...i niereformowalna.




14 komentarzy:

  1. Patrząc na Twoje chusteczniki to naprawdę zatęskniło mi się za słoneczną wiosną...
    Pozdrawiam cieplutko :-))

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne chusteczniki... a co do tańca - podzielam w pełni pogląd.

    OdpowiedzUsuń
  3. ten fioletowy zestaw - Pełnia Sisterowej! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepięknie ozdobione te Twoje przedmioty. Najbardziej podoba mi się ta herbaciarka, według mnie idealne zestawienie motywu z kolorystyką.
    Sama dzisiaj zaczęłam swoją herbaciarkę, ale to moja druga próba decu więc na pewno "szału nie będzie". Mam cichą nadzieję, że chociaż będzie się nadawać do postawienia w kuchni;-)
    Ps. Jeżeli tylko zechcesz to zapraszam Cię do siebie na Candy.
    Pozdrawiam,
    Sylwia z Sylwerado

    OdpowiedzUsuń
  5. Super chusteczniki;-)A walc......jest piękny,uwielbiam tańczyć;-) A jak sobie puściłam ten walczyk u Ciebie to "Noce i Dnie" mam przed oczami. Akurat książkę czytam po raz kolejny;-))))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham tańce klasyczne i te latino-. Kocham ten współczesny i balet. Każdy taniec, który ma w sobie "coś", co porusza duszę, przykuwa moją uwagę. "Wolne elektrony" też na swój sposób wyrażają siebie przez taniec :)
    Zima brzydka nam się zrobiła, więc dzięki, że ogrzewasz nas tymi wiosenno-letnimi pracami. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy pamiętasz jak ze mną tańczyłeś walca, panną, madonną....etc (Demarczyk) ilekroć słyszę słowo 'walc' zawsze kojarzy mi się ta piosenka, a co do Twoich zapędów walcujących;))) mam nadzieję, że w Sylwestra nadrobisz!!! Małżonek się na pewno wykaże, a jak nie on, to kolega małżonka;))
    Prace przecudnej urody, obfotografowane tak smakowicie, że normalnie aż mi się zachciało świeżych owoców:))
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  8. Patrzę ci ja na Twoje pracki, patrzę i aż mnie zatkało. No czyścioszki takie, że szok. Ja teraz ciągle coś paciam, kropkuję, cieniuję, a tu proszę czyściutko i tak... spokojnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lejdik. No niestety. Pomarzyć sobie mogę. Małż nietańcujący, Sylwestra w domu spędzam. Ha. Szara rzeczywistość :)
    ps. No pomyślimy nad kolegą....*szatański śmiech*

    Witaj Sylwio :)

    Aga, odtykaj się. One tylko tak na fotkach wyglądają...

    OdpowiedzUsuń
  10. Ech, a ja dopiero planuję sylwestra :) Oj walce będą, będą na sali :) No chyba że ta moja panna wcześniej zaplanuje przyjść na ten świat :)

    "One tak na fotkach wyglądają" ? No co ty - dla mnie jesteś niedoścignioną artystką

    OdpowiedzUsuń
  11. I mi się zatęskniło do ciepłych dni, ukwieconej łąki, promieni słońca!
    Twory jak zawsze idealnie czyste, dopracowane w każdym calu i piękne.

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam w klubie niereformowalnych dansujących klasycznie. Chusteczniki i pudełko na herbatkę - GENIALNE!!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. prelijepo !!....kao i sve što ti radiš.....lila kutijice s mašnicama su mi fantastične,posebne:))...
    M...

    OdpowiedzUsuń