Burze za oknem, wicher... ulewa. Dziś od rana upał, żar leje się z nieba. A ja bez względu na pogodę szaleję w pracowni. Wychodzę na chwilę odetchnąć zapachem skoszonej trawy i róż wracając zaraz do "papierków". Skąd mam tyle energii? Skąd tyle radości? Nie wiem. Śmieją się ze mnie, że pobieram energię z kosmosu a nad moim domem utworzył się wir ssący ;) ...Jeśli tak, to za chwilę gwiazdy zaczną gasnąć a ja oświetlę galaktykę.
To po prostu LATO. Moja ukochana pora roku....!!Komplet różany - cieniowany techniką akwarelową (polecam nakładanie farby na mokry klej - wolno schnie i pięknie się rozprowadza, niech chowają się media wszelakie):
i jeszcze jedna ciekawostka...poniżej zdjęcia róży, która była dziwnie pstrokata w dzieciństwie a wyrosła na prześliczną damę o lawendowej duszy...
Bardzo lubię ten motyw róż .. Pozdrawiam gorąco z bryzą w tle :)
OdpowiedzUsuńWidać tę Twoją energię! Sama radość życia :-))
OdpowiedzUsuńRozmowa jest debest! :-DDD
Róża ma cudowny kolor. Marzy mi się takie Rosarium z mnóstwem róż w różnych barwach :) Komplet piękny. Swoją drogą nie wiem jak to robisz, że Ci wszystko wychodzi tak super - nawet cieniowania na kleju. Ja właśnie dlatego porzuciłam na jakiś czas naukę cieniowania - wszystko mi się na tym kleju (co prawda wyschniętym) wstrętnie rozmazuje, klej mi się wałkuje i tylko same kłopoty... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczny komplet...motyw jeden z piękniejszych na ryżowym papierze...tak mi się podoba a nie znalazłam na razie dla niego zastosowania;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tej rozpierającej energii...mnie skwar straszliwie rozkłada i uniemożliwia prawie zrobienie czegokolwiek...
Elegancki zestaw, miłości tych róż.
OdpowiedzUsuńPiękny motyw i piękne prace..Te róże nigdy się nie znudzą
OdpowiedzUsuńŁadny komplecik:) Hehe:) Widzę, że te same motywy ostatnio na tapecie mamy:) Tyle, że ja muszę jeszcze poczekać z pokazaniem fotek aż poczta doręczy moje potwory;)
OdpowiedzUsuńA róża cudna!
Sama nie mogę uwierzyć, że to ta sama róża co na poprzednim zdjęciu (różowa w białe łatki. Już myślałam, ze ogrodnik sprzedał mi nie te sadzonki co trzeba ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny komplet, bardzo romantyczny :)
OdpowiedzUsuńJa się podpisuję pod Doti i dodatkowo zachwycam się "lawendowością" różyczki - niesamowity kolor:)
OdpowiedzUsuńŚliczne te róże i takie dostojne.
OdpowiedzUsuńTa lawendowa super. Nie widziałam takiej jeszcze. Ale podsłuchana rozmowa znajomych ubawiła mnie najbardziej :-))))
Pozdrawiam ciepło
Przepiękny komplet! Ten motyw jest cudowny. Zachorowałam na te różę!!! Czy mogłabyś zdradzić co to za papier? baaardzo pięknie poproszę :)
OdpowiedzUsuńMirabelka
Dziekuję Wam *rumieni się*
OdpowiedzUsuńMirabelko, to papier ryżowy Decomanni
Bardzo super, jeśli mozna tak powiedzieć :) Cieniowania naprawdę robiłaś akwarelkami? Takimi zwykłymi? Bardzo mnie to zainteresowało, bo mam chęć na cieniowania, a te wszystkie patyny, opóźniacze i inne specyfiki trochę mnie przerażają ...
OdpowiedzUsuńTe angielskie róże na tacy i pudełkach są cudne.
OdpowiedzUsuńTwoja własna, ogrodowa jest za to przecudna - nie widziałam jeszcze nigdy takiej lawendowo-jagodowej róży. Bardzo oryginalna :)
A może na dodatek pachnąca?
prace sa ekstra !!!!!
OdpowiedzUsuńpiękny komplet, a róża widocznie jest takim różanym brzydkim kaczątkiem, bo wygląda pięknie
OdpowiedzUsuńKomplet przecudny!
OdpowiedzUsuńTaka róża w ogrodzie to moje marzenie...
Troszkę zazdraszczam energii ;) A może się podzielisz? Choć radą jak mieć jej więcej? Uściski serdeczne
Cieniowania są zrobione akrylem, tylko nakładanym tak jak akwarela - na mokry "papier"
OdpowiedzUsuńA róża pachnie...i to pięknie:)
Uroczy komplet!! Moje róże tak cudownie pachną wieczorami...
OdpowiedzUsuńStworzyłaś piękny komplet . Ten sposób cieniowania w pracach decoupage ,podoba mi się najbardziej .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam .
Przecudowny ten różany komplecik :) dobrze, że Ci to lato skrzydeł dodaje :)
OdpowiedzUsuńA gdzieś Ty się podziała Aga?? Tyle Cię nie ma, że wierzyć się nie chce! Pewnie zdążyłaś zdekupażować 1000001 przedmiotów i z fotkami nie wyrabiasz...;)
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Kochane moje, szleję w pracowni i owszem, ale wszystko to powtórki...nie mam co wklejać na bloga, bo przecież nie zniesiecie tysięcznej toaletki i dwutysięcznego etui z Muminkiem :(
OdpowiedzUsuńona pewnie tak specjalnie a toaletka z muminkiem? pokaż bo takiej jeszcze nie było :o)
OdpowiedzUsuń