Przed paroma dniami, do swojego domku a naszego ogrodu wróciły szpaki. Teraz nareszcie wiem, że naprawdę przyszła wiosna. Pani Szpakowa chce być „trendy” i przemeblowuje domek na tegoroczną ptasią modę, Szaleje po okolicy jak na wyprzedaży w Ikei a Pan Mąż najczęściej siedzi na dachu budki i drze dziób ze szczęścia, że płacić za zakupy nie musi.
Kota zafascynowana nowymi lokatorami przyrosła do drzwi balkonowych i dostaje nerwowych drgawek.
Starszy syn oflagował się we własnym pokoju i protestuje. Zakochane szpaki mają domek akurat na wysokości okien jego sypialni, więc ostatnio Starszy wstaje skoro świt.
A to luźna wariacja na temat wiosny, budek i szpaczków…
Wariacja? Raczej faktycznie wiosna w pełni!! :-)
OdpowiedzUsuńAle szybko idzie Ci ozdabianie! Jestem pod wrażeniem! Ślicznie!
OdpowiedzUsuńKasiu. Ocynki które kupiłam od Ciebie to nieustające źródło inspiracji...same się ozdabiają;)
OdpowiedzUsuń