29 lip 2010

Nadzieja

Mały ogląda po raz tysięczny pierwszy tą samą bajkę na "MiniMini". Bololki oczywiście.
-Skarbie, tyle razy oglądałeś już tą bajeczkę...może wystarczy? -sugeruję nieśmiało.
-Nie, muszę obejrzeć do końca, może tym razem nie uda im się od tego miśka uciec i chcę zobaczyć którego pierwszego ten miś zje."

Ach...ta męska wiara w cuda...przypomniał mi się dowcip który kiedyś słyszałam:

"Bileterka w kinie zwraca uwagę na gościa, który po raz piąty kupuje bilet na ten sam film. Nie wytrzymuje i zagaduje go:
-Przepraszam pana bardzo, chyba film który wyświetlamy w tym tygodniu bardzo się panu podoba?
-W sumie to nie...-odpowiada nieco zmieszany gość i nachylając się do okienka bileterki, szepcze:
-Bo wie pani...tam jest taka scena. Przy torach stoi przepiękna dziewczyna...i w pewnym momencie zaczyna się rozbierać. Powolutku zrzuca z siebie ciuszki...w końcu zostaje w samej bieliźnie. Sięga ręką do zapięcia stanika...i wtedy przejeżdża pociąg. No i wie pani...ja liczę, że za którymś razem ten cholerny pociąg się spóźni..."


Herbaciarka wykonana na preparatach Rayhera, graficzna, bo w upały mam ochotę na takie klimaty:


Polecam te farby - mają konsystencję śmietany, świetnie się rozprowadzają i ze względu na dużą zawartość pigmentu, nie trzeba kłaść wielu warstw, by uzyskać ładny efekt.

Farba akrylowa, uniwersalna, śnieżna biel [38-000-100]

Farba akrylowa, uniwersalna, czarny [38-000-576]

Serwetki, Kury [75-145-00]

Klej do serwetek, 59 ml [38-061-000]

Lakier matowy, akrylowy, 59 ml [38-016-000]

24 komentarze:

  1. przepiękna herbaciarka!
    jak ja bym chciała umieć takie cuda robić!!!
    pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hihi, ja z bajkami mam to samo - nienawidzę Olinka i Marty, których przerabiam już sto tysięcy razy z drugim Młodym ;) Piękna herbaciarka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna herbaciarka. Jak wiele innych przedmiotów wykonanych Twoimi rączkami.
    Pozdrawiam
    DANA

    OdpowiedzUsuń
  4. kurki złotopiórki i kogutki szałaputki w świetnym wydaniu brawo!
    Alicja

    OdpowiedzUsuń
  5. witam Agnieszko:)samo czytanie twoich relacji to przyjemność (przeczytałam blog od dechy do dechy ...śmiałam się tak, że małż zaniepokoił się moim stanem psychicznym) a zwykłe przedmioty...ozdobione przez ciebie zachwycają ...od miesiąca jestem zarażona decoupage...raczkuje i mam taką frajde z tego raczkowania, że kończący się urlop zaliczam do najbardziej udanych a spęciłam go na wyspie decoupage zwanej:)bardzo ci dziękuje za kursy krok po kroku ...i zadamawiam sie tu na dobre:)yhm prowadzeniem bloga też się zaraziłam ...a herbaciarka piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piekne pudełeczko, bardzo lubię tą serwetkę :)
    Pozdr An

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękna hebaciarka... uwielbiam takie motywy i kolorystykę niekrzykliwą :)

    Twój syn rozśmieszył mnie swoim podejściem hihi ale... może ma rację? ;)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Hi Agnieszki!! The Box is so beautiful, I love black and white:))) Hugs, Biljana

    OdpowiedzUsuń
  9. Herbaciarka śliczna. Lubię tego typu motywy.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zaskoczyłaś mnie totalnie, taka inna, ale szalenie efektowna ta herbaciarka:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Herbaciarka piękna a za poradę w sprawie farb, naprawdę wielkie dzięki..skorzystam..

    OdpowiedzUsuń
  12. Kacper tez okupuje telewizor terroryzując albo Mini Mini, albo Zigzapem, albo DC, ale Bololki....? Hmmmm nic mi sie nie kojarzy :):):)
    Herbaciarka elegancka bardzo, a tych farb jeszcze nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Izary :P Bolek i Lolek ;p

    Konstancjo, Witam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękna Twoja herbaciarka, bardzo lubię "ludowe" motywy w wersji B&W:) I takie pytanko mam do Ciebie - przepraszam, jeśli zawracam głowę - szukam informacji jakim lakierem pomalować podstawki pod gorące talerze i kubki, bo ptzeczytałam, że podobno aktrylowy się nie nadaje, a ja właśnie kończę moje podstawki i chcialabym zabrać się za lakierowanie. sa białe z czarnym wzorem i chciałabym, żeby lakier ich nie zażółcił...

    OdpowiedzUsuń
  15. Aga herbatnica cudnej treści, jestem nią zachwycona i muszę pochwalić strój w którym wyglądasz jak Jagienka z Krzyżaków.Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja ciągle podziwiam czystość wykonania.
    Dla mnie białe prace to jakiś horror :/

    Pozdrawiam
    Ivonn

    OdpowiedzUsuń
  17. Aniiu, jest jakiś lakier odporny na gorące temperatury - taki specjalny. Ja używam zwykłego akrylu do parkietów i nigdy nic złego mi się z podkładkami nie zrobiło.

    Jasmin ^^ ha..dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Dołączam swe wyrazy zachwytu. Pozdrawiam. :))

    OdpowiedzUsuń
  19. Tym razem nie mogę powiedzieć, że Twoja szkatułka jest słodziaszcza, bo do słodziaków jej zaliczyć nie mogę;/
    Muszę więc napisać, że kuraki na białym z czarnym maziajem są wyczesane!:D Tym samym powstała kolejna kategoria moich komentarzy pn "Wyczesy";):D
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  20. taaaa... mój dwulatek też tak ma z bajkami! jak sobie jakąś upatrzy to ze 3-5 razy pod rząd trzeba puścić :)))
    herbaciarka jest piękna!!! jak wszystko co do tej pory zdążyłam zobaczyć :)

    a sukienka spod Grunwaldu idealnie Ci pasowała! :)
    Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękna herbaciarka i świetny dowcip, ależ się uśmiałam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. herbaciarka jak zwykle piękna. Ale ja już i tak mam swojego faworyta wśród Twoich herbaciarek :) http://www.pakamera.pl/decoupage-herbatnice-retro-nr377709.htm może dlatego że pieknie będzie się prezentować w mojej kuchni ... jak ją wreszcie nabędę a uczynię to :)

    OdpowiedzUsuń